Dostawca prądu w Waszyngtonie "na poziomie Trzeciego Świata"

Dostawca prądu w Waszyngtonie "na poziomie Trzeciego Świata"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W Waszyngtonie narasta niezadowolenie z pracy miejscowego przedsiębiorstwa użyteczności publicznej Pepco, głównego dostawcy prądu elektrycznego dla mieszkańców miasta. Poziom jego usług porównuje się do Trzeciego Świata.

Niemal po każdej większej burzy połączonej z wichurą dostawy prądu są przerywane. Dochodzi do tego najczęściej latem - jak w tym roku, kiedy kilka takich burz spowodowało wyłączenia prądu. Przerwy w dostawach trwają czasem po kilka dni.

Po burzy 25 lipca prądu zabrakło w prawie 300 tysiącach gospodarstw domowych. Niektóre w całości zdane są na elektryczność, włącznie z kuchenkami, które działają na prąd, a nie gaz.

Brak klimatyzacji przy panujących w Waszyngtonie upałach - regularnie około 35 st. C - jest szczególnie dokuczliwy, podobnie jak psucie się żywności w pozbawionych prądu lodówkach.

W tym tygodniu w Baltimore, stolicy stanu Maryland (część Waszyngtonu leży w tym stanie), odbywają się przesłuchania dyrektorów Pepco przed komisją usług publicznych. Domaga się ona wyjaśnień w imieniu poszkodowanych mieszkańców.

Przedstawiciele władz stanowych zwrócili szefom firmy uwagę, że wyłączenia prądu następują nawet po krótkich burzach, a czasem nawet przy słonecznej pogodzie.

Krytycy Pepco porównali jego pracę do usług w zacofanych krajach Trzeciego Świata.

Pepco tłumaczy się, że w 90 procentach przypadków przyczyną awarii prądu są drzewa łamiące się w czasie burzy i padające na przewody trakcji elektrycznej. Większość z nich to stare drzewa na terenach prywatnych posesji. Ich właściciele często nie pozwalają na ich ścięcie ekipom miejskim, które wysyła się w tym celu.

Od dawna jednak wielu mieszkańców - zwłaszcza cudzoziemcy osiedli w Waszyngtonie - dziwi się, dlaczego niemal wszystkie linie elektryczne poprowadzone są tam w powietrzu, zamiast pod ziemią, chociaż wiadomo, że klimat w USA bardziej naraża linie napowietrzne na awarie.

Burze i huragany w USA są zwykle znacznie silniejsze niż w Europie. Południkowy układ pasm górskich w Ameryce powoduje gwałtowniejsze przemieszczanie się frontów atmosferycznych - stąd liczne tornada i trąby powietrzne, szczególnie w środkowej części kontynentu i na południu, nad Zatoką Meksykańską.

Krytykowani dyrektorzy Pepco obiecali poprawę, m.in. częstsze przycinanie gałęzi drzew, a także poprowadzenie części trakcji elektrycznej pod ziemią.

Podkreślili jednak, że będzie to kosztowne i czasochłonne - dokonanie tych ulepszeń, jak powiedzieli, zabierze około czterech lat.

Szefowie firmy nie wspomnieli ani słowem o podwyżce cen swoich usług. Zwykle jednak wzrost kosztów przerzucany jest na klientów.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Dostawca prądu w Waszyngtonie "na poziomie Trzeciego Świata"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!