Polskie grupy energetyczne pozostają małymi i słabymi podmiotami na regionalnym i europejskim rynku. Nie dość że nie odgrywają żadnej roli w Europie, to przegrywają również konkurencję na poziomie regionalnym z liderem jakim jest CEZ. Konsolidacja pozwoli na wzmocnienie ich pozycji - dla WNP.pl pisze Jerzy Kurella, ekspert Instytutu Staszica, były prezes Tauronu i PGNiG.
- Dyskusja nad potencjalnymi fuzjami w energetyce powinna być intuicyjnym zwieńczeniem dobrze opisanego i przepracowanego modelu funkcjonowania polskiej, ale i europejskiej gospodarki, w perspektywie następnych co najmniej trzech dekad - ocenia Jerzy Kurella.
- Jego zdaniem, niezmiennie koronnym argumentem przemawiającym za konsolidacją energetyki są gigantyczne inwestycje stojące przed całym sektorem.
- Jak podkreśla, o słabości obecnego modelu energetyki najlepiej świadczą liczby. Polskie spółki energetyczne bardzo słabo wyglądają na tle konkurencyjnych firm w Europie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dwa koncerny energetyczne zamiast czterech? Ważny głos za konsolidacją w energetyce