W niedzielę po południu nadal bez dostępu do energii elektrycznej pozostawało ok. 62 tys. odbiorców w woj. dolnośląskim, ok. 29 tys. w woj. lubuskim, 20 tys. w woj. opolskim, ponad 10 tys. w woj. pomorskim i śląskim, 8 tys. w woj. świętokrzyskim, 7 tys. w woj. zachodniopomorskim i 3,5 tys. w woj. wielkopolskim.
Te dane cały czas zmieniają się, gdyż służby energetyczne sukcesywnie naprawiają uszkodzenia i przywracają mieszkańcom dostawy prądu. Generalnie maleje liczba odbiorców bez prądu.
Wichura najwięcej szkód wyrządziła w drugiej połowie minionej nocy i w niedzielę rano. Wówczas wiało najsilniej. Rano w samym woj. lubuskim bez prądu było ok. 100 tys. odbiorców . Problemy z dostawami energii występowały w ponad 730 miejscowościach.
Silny wiatr uszkodził w regionie 10 linii wysokiego napięcia i 167 linii średniego napięcia. W kulminacyjnym momencie wyłączonych ok. 2,2 tys. stacji transformatorowych.
Podobnie jak podczas orkanu Ksawery, także i teraz największe szkody w infrastrukturze energetycznej spowodowały powalone drzewa.