Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Minister spraw zagranicznych Iranu Manuszehr Mottaki poinformował w niedzielę, że elektrownia atomowa w Buszerze, na południowym zachodzie Iranu, zacznie działać z połową mocy w lecie 2008 roku.
W ciągu dwóch ostatnich tygodni Rosja dwukrotnie przekazała paliwo nuklearne do Buszeru. Dostawy mają zakończyć się w lutym. Według strony irańskiej Rosja ma wysłać w sumie 82 tony paliwa nuklearnego w ośmiu dostawach.
"Sześć miesięcy po zakończeniu dostarczania paliwa, zaczniemy testy z paliwem. Jak tylko testy zakończą się sukcesem, będziemy mogli uruchomić elektrownię" - oświadczyła przed kilkoma dniami rzeczniczka Atomstrojeksport Irina Jesipowa. Zastrzegła, że "nie może określić, jak długo będą trwały testy z paliwem".
Data uruchomienia budowanej od 1995 roku elektrowni jest systematycznie odraczana przez Rosję, która tłumaczyła to sporem o finanse, a także względami technicznymi. Analitycy sugerowali również, że Moskwa była niezadowolona z powodu niechęci Teheranu do zagwarantowania wspólnocie międzynarodowej, że Iran nie rozwija programu broni jądrowej.
W połowie grudnia rosyjskie MSZ wyraziło pogląd, że dostawy do Buszeru stworzyły "jakościowo nowe warunki", które powinny umożliwić Iranowi wstrzymanie własnego programu wzbogacania uranu, gdyż Rosja w pełni zaspokaja irańskie potrzeby.
Kwestia irańskiego programu nuklearnego od dawna wywołuje niepokój. Zachód oskarża Iran, że jego program jądrowy - przede wszystkim zaś wzbogacanie uranu - zmierza do budowy bomby atomowej. Teheran odpiera zarzuty, twierdząc, że jego celem jest pokojowe wykorzystywanie energii jądrowej.
