Firmy energetyczne nie chcą oddawać 312 mln zł pomocy publicznej po rozwiązaniu kontraktów długoterminowych na sprzedaż prądu, co nakazał im Urząd Regulacji Energetyki. Jak czytamy w "Gazecie Prawnej", elektrownie chcą w sądzie udowodnić, że URE błędnie interpretuje przepisy.
Jak tłumaczy w dzienniku Marek Woszczyk, wiceprezes URE, decyzje nakazujące zwrot zaliczek są związane ze sprzedażą prądu wewnątrz grup energetycznych, czyli nie na rynku konkurencyjnym. Dlatego też Regulator nie widzi w treści odwołań podstaw do zmiany swoich decyzji w sprawie rozliczenia zaliczek za rok 2008.
Elektrownie natomiast są przekonane, że sprzedaż do spółek z grupy także uprawnia do pomocy publicznej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektrownie będą się sądzić z URE