Elektrownie z Polskiej Grupy Energetycznej, Południowego Koncernu Energetycznego i z grupy Enea godzą się na przedterminowe rozwiązanie kontraktów długoterminowych na sprzedaż energii.
- Kontrakty długoterminowe ograniczały rynek, były z góry zdefiniowaną jego częścią, niepodlegającą mechanizmom rynkowym. Decyzja o ich rozwiązaniu jest dobra, bo znosi administracyjne pośrednictwo w obrocie energią, co w dłuższej perspektywie powinno zwiększyć płynność hurtowego rynku energii - mówi Katarzyna Rozenfeld, ekspert energetyczny PricewaterhouseCoopers.
Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej państwowi wytwórcy rozwiążą KDT-y.
- Elektrownia Opole podpisała umowę rozwiązującą i została ona wysłana do Polskiej Grupy Energetycznej, a elektrownia Turów, zanim to zrobi, musi jeszcze dokonać pewnych transferów finansowych - mówi Małgorzata Kula z BOT Górnictwo i Energetyka (BOT GiE), w skład której wchodzą m.in. wymienione elektrownie.
BOT GiE to część Polskiej Grupy Energetycznej, największej polskiej grupy energetycznej, więc tu nie należało się spodziewać problemów z rozwiązaniem KDT-ów. Ale państwowe firmy spoza PGE, jeszcze jesienią ostrożne w deklaracjach, też decydują się na rozwiązanie KDT-ów.
- Zdecydowaliśmy się na rozwiązanie KDT-ów. Czekamy jeszcze tylko na zgodę banków wierzycieli, które uzależniają swoją decyzję od zgody nabywców obligacji, którymi finansujemy budowę elektrowni Łagisza. Sądzę, że obligatariusze zgodzą się na rozwiązanie KDT-ów - mówi Igor Styn, wiceprezes zarządu Południowego Koncernu Energetycznego (PKE), z grupy Tauron Polska Energia.
- Trwają jeszcze negocjacje z PGE, ale jest decyzja na tak i do końca roku podpiszemy umowę rozwiązującą - mówi Roman Czerwiński, pełniący obowiązki prezesa zarządu elektrowni Kozienice.
Jakie będą skutki rozwiązania KDT-ów dla wytwórców i konsumentów?
- Ryzyko związane z rozwiązaniem KDT-ów polega na tym, że jeśli nie będzie pełnej możliwości uzyskania rynkowych cen hurtowych energii - na przykład z powodu taryfowania cen detalicznych dla gospodarstw domowych - oraz wzrostu tych cen o przynajmniej 10-15 proc. w 2009 roku wobec 2008 roku to poziom rekompensat, których wysokość począwszy od 2009 roku została ustalona jako maksymalna, może nie pokryć strat z tytułu rozwiązania KDT-ów - mówi Igor Styn.
- Rozwiązanie kontraktów nie będzie z perspektywy konsumentów kluczowym czynnikiem cenotwórczym, bo znacznie istotniejszymi elementami są wzrastające koszty paliw, potrzeby inwestycyjne, wzrost popytu i wymogi w zakresie ochrony środowiska - mówi Katarzyna Rozenfeld.
Kontrakty długoterminowe, zwane KDT-ami, to kontrakty zawierane w latach 1994-1998 między wytwórcami energii a Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. Latem 2007 roku weszła w życie ustawa o zasadach pokrywania kosztów powstałych u wytwórców w związku z przedterminowym rozwiązaniem umów długoterminowych sprzedaży mocy i energii elektrycznej (Dz.U. z 2007 r. nr 130, poz. 905) dopuszcza ona przeznaczenie na pokrycie ww. kosztów do 12,5 mld zł, z płaconej przez konsumentów tzw. opłaty przejściowej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektrownie PGE rozwiążą KDT na sprzedaż energii