Jeśli nadal tak szybko jak obecnie będzie rosło zainteresowanie inwestorów budową wiatraków, konieczne będzie wybudowanie zwykłych elektrowni, zastępujących je przy bezwietrznej pogodzie - czytamy w "Gazecie Prawnej".
PSE Operator już planuje budowę takich elektrowni. Jak mówi w "GP" dyrektor Janusz Bil z Vattenfall Poland, powinny to być elektrownie gazowe, gdyż szybko się je buduje i uruchamia w razie potrzeby.
Jednak budowa elektrowni gazowych oznacza inwestycje rzędu 7,1 - 8,5 mld zł, przy założeniu, że mają zabezpieczać pracę farm wiatrowych o mocy 8 tys. MW. Ponadto, jak czytamy w "GP", rezerwowe elektrownie produkują mało, przez kilkaset godzin rocznie, co oznacza, że muszą uzyskiwać ceny wyższe od rynkowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektrownie wiatrowe muszą być zabezpieczane przez rezerwowe elektrownie za 7 mld zł