Życie jest brutalne. Odbiorcę interesuje niska cena ciepła, a nie poziom emisji różnych substancji przez elektrociepłownię. Gdy cena ciepła systemowego będzie zbyt wysoka, to odbiorcy będą korzystali z innych form zaopatrzenia w ciepło - twierdzą ciepłownicy.
- Polityka energetyczna Polski zakłada dwukrotny wzrost do 2020 r. produkcji energii elektrycznej wytwarzanej w technologii wysokosprawnej kogeneracji w porównaniu do roku 2006. To jest cel nierealny.
- Poważnym zagrożeniem dla firm ciepłowniczych może być nowa taryfa, specjalnie dla ogrzewania przy zastosowaniu energii elektrycznej. Nad takim rozwiązaniem pracuje Ministerstwo Energii. Ciepło w Niemczech jest 100 proc. droższe niż w Polsce.
- Szansą dla branży jest oferowanie nowych usług, jak np. dostawy chłodu. W niektórych przypadkach atrakcyjnym rozwiązaniem mogą być także klastry energii i spółdzielnie ciepłownicze.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Emisje to nie problem, ważniejsza jest cena ciepła