Związki z Polskiej Grupy Energetycznej sprzeciwiają się reorganizacji firmy. Jeśli nie dostaną gwarancji przywilejów pracowniczych, zatrzymają największego dostawcę energii w kraju - pisze "Rzeczpospolita".
Zakłada on utworzenie z kilkudziesięciu firm wchodzących w skład grupy sześciu dużych spółek odpowiedzialnych za podstawowe rodzaje działalności. Plan nie przypadł do gustu związkowcom ze spółek dystrybucyjnych.
Zdążyli oni powołać Komitet Obrony Dystrybucji, żądając rezygnacji z planu restrukturyzacji. W poniedziałek spotka się z nimi rada nadzorcza wraz z zarządem PGE - informuje dziennik.
Według "Rz" związkowcy działają szybko. Wysłali już list do ministrów skarbu i gospodarki oraz władz spółki, w którym grożą akcją protestacyjną i strajkiem generalnym, jeśli dojdzie do zmian.
Argumentują, że porozumienia tworzące PGE, pod którymi w 2006 r. podpisali się szefowie obu resortów oraz zarząd, gwarantują, iż spółki dystrybucyjne wchodzące w skład PGE zachowają osobowość prawną i majątek.
Gdyby te groźby zostały spełnione, byłby to poważny problem. PGE jest największym producentem energii w Polsce (36 proc. udziałów) i jednym z największych jej sprzedawców - obsługuje odbiorców we wschodnich regionach - podkreśla dziennik.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetycy grożą strajkiem