Czy jutro Rada Ministrów zajmie się projektem zmian w ustawie prawo energetyczne? Jeszcze niedawno takie były zamierzenia rządu, teraz jednak sprawa nie jest wcale pewna.
Rzecz w tym, że resort gospodarki chce, aby obowiązek handlu giełdowego dotyczył tylko tej części energii, która wcześniej była objęta kontraktami długoterminowymi (tzw. KDT-ami zawieranymi między elektrowniami a Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi w latach 90., Komisja Europejska nakazała ich rozwiązanie argumentując, że zaburzają one konkurencję w sektorze). Chodzi o mniej niż połowę wytwarzanej w Polsce energii - czytamy w "Parkiecie".
MG nie chce objąć obowiązkiem giełdowego handlu całego rynku prądu, bo - jak mówił kilka dni temu wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak - w polskiej energetyce pojawiają się ostatnio tendencje do przeregulowania.
Tyle że rozmowy trwają, a spółki energetyczne handlując energią wewnątrz swoich grup kapitałowych, tak manipulują cenami, że mimo wzrostu cen na rynku dostają nienależne im faktycznie rekompensaty za rozwiązanie KDT-ów - napisał "Parkiet"
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetyka: Ministerstwo Gospodarki niechce "przeregulowania" branży