W Polsce regulacje są nadal projektowane dla energetyki scentralizowanej, w związku z czym energetyka rozproszona na zasadach gry dedykowanych energetyce scentralizowanej nie ma szans - twierdzi Arnold Rabiega, prezes Krajowego Instytutu Energetyki Rozproszonej.
- Arnold Rabiega informuje, że według jego orientacji znaczna część inwestorów obecnie angażujących się w klastry energii robi to m.in. dlatego, że władze obiecywały dofinansowanie klastrów.
- Z ekonomicznego punktu widzenia, uważa Rabiega, kluczem do rozwoju klastrów energii jest właściwe ułożenie relacji pomiędzy uczestnikami klastra a sektorem dystrybucji energii elektrycznej.
- Arnold Rabiega uważa, że jeśli ministerstwo energii nie zrealizuje obietnicy z ubiegłego roku i nie doprowadzi do uchwalenia ustawy o energetyce rozproszonej, to formuła klastrów energii z czasem wygaśnie.
- Zdaniem Rabiegi zaproponowane w nowelizacji ustawy o OZE zmiany regulacji spółdzielni energetycznych mają przede wszystkim charakter techniczny, a to, że się pojawiły, to przejaw tego, że na szczeblu centralnym ścierają się koncepcje klastrów energii i spółdzielni energetycznych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetyka rozproszona w Polsce nie ma racji bytu?