Pomysł zmuszenia inwestorów z branży energetyki wiatrowej do pokrycia części kosztów budowy elektrowni szczytowych pochodzi z innej epoki - mówi Jarosław Mroczek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
- Źle - to pomysł z innej epoki. Jednak każdy pomysł można rozważać. My się przed nimi nie chowamy, ale wszystko musi mieć swój wymiar ekonomiczny. Jeżeli źródło energii opartej o generację z gazu pozwoli regulować system elektroenergetyczny w taki sposób, że można przyłączyć 500 czy 1000 MW nowych mocy w energetyce wiatrowej, to prawdopodobnie koszty na tyle dadzą się podzielić, że być może będzie to dla inwestorów do zaakceptowania. Wpierw wszystko trzeba dokładnie policzyć, nie można nic robić na zasadzie, że komuś się coś wydaje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetyka wiatrowa skłonna pokryć koszty budowy elektrowni szczytowych