W Polsce w siłowniach wodnych produkuje się zaledwie 30 proc. energii, jaką moglibyśmy wytworzyć dzięki rzekom. Jak czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej", wszystko przez niską stopę zwrotu inwestycji w energię wodną.
Szybciej rozwijają sie farmy wiatrowe, na które - jak wylicza "DGP" - przypada niemal cały wzrost zainstalowanej w tym roku nowej mocy w energetyce odnawialnej. Popularność energii z wiatru bierze się po części ze sprzyjającego klimatu dla tego rodzaju inwestycji - wielkich akcji marketingowych, wspierających ten biznes. Jednak głównym argumentem jest to, że inwestycje w farmy wiatrowe są po prostu dużo prostsze.
Czytaj także: Wiatr wieje najmocniej - energetyka wiatrowa na czele OZE w Polsce
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Energetyka wodna przegrywa z wiatrową