Są zakusy w Europie, żeby zwiększyć udział odnawialnych źródeł energii w produkcji energii do 30 proc. w 2020 roku. Dla Polski to niewykonalne - uważa dr Jacek Dach z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Niemcy wybudowali przez rok tysiąc biogazowni, ale przy bezzwrotnej dotacji do budowy w wysokości jednej czwartej inwestycji. Z kolei w Chinach przez 6 lat powstało 25 mln małych biogazowni! Tam, gdzie one powstają, jest bardzo dużo ułatwień prawnych.
- Niestety w Polsce budowa biogazowni to droga przez mękę - mówi Dach.
Załatwienie „papierów" trwa od 2 do nawet 4 lat. Lokalna administracja nie wie, jak podejść do tematu. Boi się protestów lokalnych, bo mit o tym, że produkcja biogazu to śmierdzący interes, ciągle jest żywy.
- Gdy szkoliliśmy gminy w Wielkopolsce - z budowy biogazowni i zagadnień prawnych - przyjechali przedstawiciele z niespełna 10, zaproszenia skierowaliśmy do ponad 200 - mówi dr Dach.
Poza tym firmy zawyżają koszty budowy. Często chcą 20 mln zł za wybudowanie dużej biogazowni o mocy 1 MW. To o kilka milionów złotych za dużo. Szacuje się, koszt takiej biogazowni powinien wynosić około 16 mln zł.
Czy opłaca się wybudowanie małej rolniczej biogazowni w Polsce? Takie pytanie postawił dr Jacek Dach podczas Targów Agroenergia. Jego zdaniem - opłaca się.
Nie każdy chce sięgnąć do rachunków ekonomicznych, decydując się na inwestycję. Dlatego dr Dach zachęca do wyliczeń. - Jak się patrzy po Polsce to jest kiepsko - mówi dr Jacek Dach. - Mało kto mówi, na czym to ma polegać - dodaje. Było hasło - biogazownia w każdej gminie - może i jest to możliwe, ale za 100 lat...
Jacek Dach wylicza, że koszt wybudowania biogazowni o mocy 0,25 MW wynosi 1,5 mln zł plus VAT. Taki koszt dotyczy wersji podstawowej biogazowni, zaprojektowanej na gnojowicę i kiszonkę z kukurydzy i ziarna zbóż. Wsadem do produkcji biogazu mogą być także buraki. Do wyprodukowania kukurydzy, z której powstanie energia, potrzeba 70 ha, dla buraków - 40-45 ha.
Rocznie biogazownia przepracuje 8 tys. godzin. Da 2000 MWh (megawatogodzin). Za sprzedaną energię (za MWh) otrzymuje się 450 zł (190 zł za sprzedaż energii i 260 zł za zielony certyfikat). Rocznie można zainkasować przychód w wysokości 900 tys. zł - wylicza dr Dach. Dodatkowo przychód będzie stanowiła sprzedaż ciepła wytworzonego przy produkcji biogazu (żółty certyfikat). Z takiej biogazowni za MWh energii cieplnej można uzyskać 130 zł. Przychód roczny - dodatkowo 260 tys. zł. Dach dalej wylicza i uważa, że 1 tona pulpy pofermentacyjnej ze względu na zawartość NPK warta jest od 30 do 50 zł. Z badań Uniwersytetu Przyrodniczego wynika, że wartość nawozowa i strukturalna pulpy jest wyższa niż gnojowicy i niekompostowanego obornika.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gdzie są małe rolnicze biogazownie?