Gminy dostrzegły korzyści wynikające z prywatyzacji przedsiębiorstw ciepłowniczych i przy okazji zyskują długoterminowego partnera strategicznego.
- Gminy przede wszystkim szukały długoterminowego partnera strategicznego - mówił w Warszawie podczas sesji "Ciepłownictwo w Polsce" Kongresu "Nowego Przemysłu" Rafał Skowroński, dyrektor departamentu doradztwa obszaru rynków kapitałowych Banku Zachodniego WBK SA.
Według niego w większości przypadków decydowano się na wariant zaproszenia do negocjacji, bo to oznaczało zdobycie stabilnego partnera dla miasta i realizację zadań własnych gminy oraz możliwość indywidualnych warunków współpracy.
- To gwarantowało uwzględnienie specyfiki lokalnej, o czym świadczy wiele umów prywatyzacyjnych i zadowolenie z nich miast - tłumaczy Skowroński.
Satysfakcję miast obrazuje m.in. porównanie: w I etapie prywatyzacji pięć miast miało wątpliwości i wpuściły inwestora na pakiet mniejszościowy i jednocześnie pięć pozbyło się przedsiębiorstwa w całości.
Dzisiaj, kiedy mamy do czynienia z drugą falą prywatyzacji w sektorze - jak mówi Rafał Skowroński - gminy się przyzwyczaiły do inwestorów i sprzedają kolejne pakiety akcji.
Poza tym zyskują partnerów dla miasta i dla lokalnej społeczności.
Zgadza się z tą tezą Pascal Bonne, prezes zarządu Dalkia Polska SA (ostatnio firma kupiła SPEC z Warszawy). - To jest motto naszej działalności. Chcemy być partnerem Warszawy, uczestniczyć w życiu mieszkańców poprzez organizowanie eventów, sponsoring czy wspieranie szkół - mówi prezes.
Dodaje, że dobrym przykładem na taką współpracę jest Poznań. - Stworzyliśmy komitet, do którego zaprosiliśmy m.in. przedstawicieli miasta i uniwersytetu, co nam zapewnia trwały dialog - podkreśla prezes Bonne.
Zwraca też uwagę na konieczność działań skierowanych bezpośrednio do mieszkańców. Podczas debaty "Ciepłownictwo w Polsce" zgodził się z Jackiem Szymczakiem, prezesem zarządu Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, że trzeba ludziom wyjaśnić, dlaczego ciepło systemowe jest produktem dobrym, bo bezpiecznym i konkurencyjnym cenowo.
W tym kontekście prezes Pascal Bonne wspomniał o uruchomionym przez Dalkię interaktywnym portalu biocity.pl, który propaguje ideę zrównoważonego rozwoju miast przy jednoczesnej poprawie jakości życia mieszkańców.
Równie pożytecznym projektem pochwalił się Henryk Borczyk, prezes zarządu Tauron Ciepło SA. Jego firma podpisała z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach umowę na pilotażowy program ograniczenia emisji na Śląsku.
- Mam wieloletnie doświadczenie samorządowe, bo w Tychach przeprowadziłem pierwszy w Polsce program ograniczenia emisji. Był skierowany do właścicieli domów jednorodzinnych. Wymieniliśmy ponad dwa tysiące starych węglowych kotłów na nowoczesne - tłumaczy Henryk Borczyk.
Podkreśla, że program ma poprzez m.in. reklamy, konkursy dla nauczycieli i uczniów przekonać mieszkańców Śląska i Zagłębia, że ciepło systemowe jest nie tylko opłacalne, ale też chroni środowisko.
Jednocześnie ma nadzieję, że wspólnie z funduszem, miastem i zarządcami wspólnot mieszkaniowych jego firma przebuduje instalację wewnątrz budynków wielorodzinnych i dostarczy tam ciepło nie tylko do ogrzewania, ale też ciepłą wodę użytkową.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gminy szukają ciepłowniczego partnera strategicznego