Po tekstach "Pulsu Biznesu", poświęconych Gordion Consulting i Elektrowni Kozienice, gazeta otrzymała odpowiedź prasową, zawierającą stanowisko konsultingowej spółki oraz jej założyciela - Stanisława Bortkiewicza:
Zarzuty ówczesnego „nowego” prezesa zarządu Elektrowni Kozienice są pozbawione podstaw. Nieprawdziwe są twierdzenia o rzekomych „wirtualnych” usługach doradczych, „pozornych umowach”, przepisywaniu dokumentów czy błędach w dokumentacji sporządzonej przez Gordion Consulting. Zarówno w okresie świadczenia usług ani później, aż do dzisiaj, mimo upływu kilku miesięcy od zakończenia współpracy, Elektrownia nigdy nie zgłaszała zastrzeżeń do jakości naszych prac. Zauważamy też, że ówczesny p.o. prezesa zarządu Elektrowni, pan Czerwiński po pierwszym całkowicie bezkrytycznym ataku na spółkę Gordion Consulting zdystansował się do podniesionych zarzutów w kolejnej wypowiedzi, opublikowanej 21 stycznia 2008 r.
Główną przyczyną zaangażowania Gordion Consulting w usługi na rzecz Elektrowni Kozienice były zalecenia pokontrolne NIK w zakresie uporządkowania m.in. sfery organizacyjnej spółki, jak też uchwały Rady Nadzorczej Elektrowni. Chaos oraz niejasne standardy zarządzania przynosiły Elektrowni ogromne straty finansowe, stając się źródłem patologii, co znalazło odzwierciedlenie w doniesieniach do prokuratury i śledztwach, o których pisał również „PB” 13 marca 2008 r.
W celu opracowania i wdrożenia planu restrukturyzacji organizacyjnej Elektrowni Kozienice Gordion Consulting zaangażowała 30 konsultantów o wysokich kwalifikacjach. Prace nad projektem trwały wiele miesięcy. Dlatego też z ogromnym zdziwieniem spółka Gordion Consulting przyjęła decyzję „nowego” zarządu Elektrowni o wstrzymaniu restrukturyzacji i to u progu jej zakończenia. Decyzja ta zapadła już w 2 dni po powołaniu „nowego” zarządu Elektrowni. Co istotne, zaawansowanie projektu restrukturyzacji wyniosło na dzień jego wstrzymania (11-13 grudnia 2007 r.) ponad 90 proc., gdyż zgodnie z harmonogramem RN Elektrowni zmiana organizacji była planowana do wdrożenia 1 stycznia 2008 r.
Wstrzymanie realizacji projektu restrukturyzacji Elektrowni Kozienice opracowanego przez Gordion Consulting oznaczałoby cofnięcie kultury organizacyjnej tej spółki. Dlatego z satysfakcją obserwujemy, że przygotowane przez Gordion Consulting zmiany w Elektrowni — mimo opóźnień — są jednak stopniowo wprowadzane w życie.
Działalność spółki Gordion Consulting nie jest w żadnym razie oparta na układach politycznych ani na (rzekomych) politycznych powiązaniach jej głównego założyciela — Stanisława Bortkiewicza. Nazywanie przy tym pana Bortkiewicza „biznesową gwiazdą za rządów PiS” czy „dyżurnym kandydatem na prezesa topowych spó-łek Skarbu Państwa” jest całkowicie nieuzasadnione oraz koliduje z powszechnie znanym faktem, że pan Bortkiewicz nigdy nie zabiegał i nie został menedżerem „z nadania” PiS. Używane w ww. publikacjach, w sensacyjnym tonie stwierdzenia typu: „Bortkiewicz ma problem”, „AFERA”, „spółka biznesowej gwiazdy PiS”, „złoty biznes”, „Jak widać, nie zasypiał gruszek w popiele. Robił biznes”, czy „zwykły wytrych” nie są zgodne z prawdą, są krzywdzące i podrywają zaufanie do założyciela Gordion Consulting jako menedżera-profesjonalisty. Mamy nadzieję, że redakcja została wprowadzona w błąd i obecnie już po weryfikacji tych informacji nie podtrzymuje takich ocen.
Stanisław Bortkiewicz
Małgorzata Wcześniak
prezes zarządu Gordion Consulting sp. z o.o.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gordion Consulting reaguje na zarzuty