Bank zajął rachunek spółki i pieniądze, jakie wpłynęły na konto. Wypowiedział też umowę opcji walutowych. Elwo nie zgadza się z tym i samo zerwało kontrakt. Twierdzi, że bank złamał prawo.
Elwo dopatrzyło się uchybień formalnoprawnych w działaniach banku. Odesłało wypowiedzenie umowy oraz samo ją zerwało, uchylając się od skutków prawnych. Sprawa na pewno trafi do sądu.
- ING BSK niespodziewanie wypowiedział Elwo umowę. Oczywiście rozpoczynamy kroki prawne w celu obrony naszej spółki - powiedział "Parkietowi" Mariusz Różacki, prezes Rafako. Z naszych informacji wynika, że bank wypowiedział umowę i w ramach rozliczeń chce 20 mln zł. Co na to ING BSK? - Nie komentujemy - mówi Piotr Utrata, rzecznik prasowy banku.
Zakładając najczarniejszy scenariusz, czyli upadłość Elwo, strata Rafako z tego tytułu nie przekroczy więcej niż 19 mln zł. Na tyle wyceniane są akcje spółki zależnej w księgach Rafako.
Producent kotłów poinformował kilka tygodni temu, że otrzymał od Elwo pismo z wnioskiem o udzielenie poręczenia wraz z informacją o zawartych w ostatnim roku umowach opcji walutowych. Kurs Rafako spadł wtedy o ponad 30 proc. Elwo przyznało się do zawarcia kontraktów opcyjnych wygasających w połowie 2012 r. o łącznej wartości 150 mln euro (ponad 600 mln zł). Kwota do rozliczenia z ING BSK wynosi 25,6 mln euro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: ING BSK zatrzymał działalność Elwo, spółki zależnej Rafako