Źrodła nadkrytyczne to nadal kotły węglowe, obciążone kosztami CO2. Dzisiaj to prawie dopłata 60 EURO do każdej tony spalonego węgla. A będzie coraz więcej. Za wszystko zawsze zapłaci końcowy odbiorca energii elektr. Wprowadzać szerki mix produkcji energii. OZE, gazowe źródła, jądrowa energetyka, ta najnowocześniejsza termojądrowa, spalanie RDF ... To wymaga nakładów i czasu. Planowanie rozwoju energetyki to minimum dekada. A wybory mamay co 4 lata tak więc polityków to za bardzo nie interesuje. Kiedyś wyprzedali co sie dało i reszta powinna się juz sama załatwić. Bycie idiotą to cvhyba to samo co politykiem.

Zbliża się wielki przełom w dziedzinie energetyki termojądrowej (fuzyjnej), energia czysta, tania, bezpieczna i w nieograniczonej ilości odmieni świat już w najbliższych dekadach. Pierwsze kraje, który opracują, wdrożą lub przynajmniej przyłączą się do projektu fuzyjnego, wprowadzą świat w nową erę. p(1H) + 11B ---> 12C ---> 3α (3 x 4He) + 8.57 MeV, to równanie zmieni naszą cywilizację. Laserowa fuzja wodorowo-borowa nie uwalnia żadnych neutronów w swojej podstawowej reakcji - innymi słowy, nie jest radioaktywna. Nie wymaga radioaktywnego paliwa i nie wytwarza odpadów radioaktywnych. W odróżnieniu od większości innych metod generowania energii, nie są potrzebne wymienniki ciepła, ani też turbiny parowe - fuzja wodorowo-borowa uwalnia energię prawie bezpośrednio w postaci elektryczności. Nie potrzeba skomplikowanych konstrukcji reaktorów, takich jak w tokamakach lub stellaratorach. Technika laserowa zwiększa moc laserów 1000-krotnie co 10 lat, fuzja wodorowo-borowa jest już blisko. Prototyp reaktora (typu DT lub PB) rozpocznie komercyjną produkcję taniej energii elektrycznej prawdopodobnie za 6-12 lat.

Ja nie wierzę, że ktoś taki może uchodzić za eksperta.. Budować nowe elektrownie konwencjonalne? Czy zrezygnować z węgla i wysłać tysiące ludzi na bezrobocie?

A co ma mówić? Przecież on handluje zagranicznym sprzętem. Nie w Jego interesie jest remontowanie.

Prezes Różacki to jeden z nielicznych topowych menadżerów w Polsce, który potrafi trafnie diagnozować problem i proponować optymalne rozwiązania na poziomie STRATEGII. Niestety polityczni decydenci to małe ludziki i mężykowie stanu, którzy kierują się tylko i wyłącznie swoim własnym albo conajwyżej partyjnym interesem.