Parlament Iranu będzie potrzebował "co najmniej" 60 dni na rozpatrzenie proponowanego finalnego porozumienia z mocarstwami światowymi w sprawie irańskiego programu nuklearnego - powiedział we wtorek jeden z deputowanych w Teheranie.
Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif, który stał na czele irańskiej ekipy negocjacyjnej, formalnie przedłożył we wtorek parlamentowi umowę z grupą 5+1 (USA, Rosja, Chiny, Francja, W. Brytania i Niemcy). Kilka godzin później agencja prasowa IRNA poinformowała, że w parlamencie powołano specjalną 15-osobową komisję, która zajmie się analizą porozumienia.
Zgodnie z konstytucją Iranu parlament może odrzucić każdą umowę, nawet jeśli została wynegocjowana przez resort spraw zagranicznych. Jednak - jak wskazuje AP - zdeklarowanych zwolenników twardej linii jest w 290-miejscowym parlamencie irańskim około 60. Agencja nie wyklucza, że powołanie komisji może się okazać zaoferowaniem im gałązki oliwnej - będą mogli dać upust frustracji z powodu postawy światowych mocarstw, zwłaszcza USA, a ostatecznie parlament zatwierdzi porozumienie.
Orientacyjny czas co najmniej 60 dni na rozpatrzenie porozumienia podał w rozmowie z AP szef wpływowej parlamentarnej komisji bezpieczeństwa narodowego i spraw zagranicznych Hosein Naghawi. Podkreślił zarazem, że nie wyznaczono żadnego "oficjalnego terminu". Oznacza to, że głosowanie w parlamencie Iranu może się odbyć po zajęciu przez Kongres USA stanowiska w sprawie porozumienia nuklearnego. Prezydent Barack Obama zapowiedział już, że zawetuje każdą ustawę, która odrzucałaby porozumienie z Iranem.
Porozumienie zawarte w zeszłym tygodniu w Wiedniu przewiduje ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i rezygnację Iranu z dążenia do uzyskania broni nuklearnej w zamian za stopniowe znoszenie sankcji nałożonych na ten kraj przez Zachód. Porozumienie wprowadza ponadto embargo na dostawy broni konwencjonalnej do Iranu przez najbliższe 5 lat oraz zakaz eksportu do tego kraju pocisków zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych.
Strona irańska przystała na wiele technicznych ograniczeń, zachowując prawo do pokojowego programu nuklearnego.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zaakceptowała w poniedziałek porozumienie sześciu mocarstw z Iranem. Rezolucja przyjęta w tej sprawie przewiduje, że jeśli Teheran będzie respektował porozumienie nuklearne, siedem rezolucji ONZ przyjętych od 2006 roku i dotyczących sankcji wobec Iranu zostanie uchylonych.
Aby to tego doszło, Iran musi wykonać szereg działań przewidzianych w porozumieniu i ograniczających jego program nuklearny. Warunkiem jest też uznanie przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA), że "wszelki materiał nuklearny w Iranie jest wykorzystany dla działań pokojowych".
Dokument przewiduje również mechanizm przywrócenia sankcji, jeśli Iran nie będzie realizował podjętych zobowiązań.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Iran potrzebuje "co najmniej 60 dni" na rozpatrzenie umowy nuklearnej