Uprawnienia do emisji CO2 notują rekordowo niskie ceny, co sprawia, że inwestycje w niskoemisyjne technologie przestają się opłacać. "Rzeczpospolita" opisuje pomysł unijnej komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard, która chce uzdrowić rynek emisji CO2 zmniejszając podaż uprawnień na rynku po 2012 r.
Jednak cytowani przez „Rz” eksperci sceptycznie podchodzą do takich rozwiązań, gdyż ich zdaniem, aby osiągnąć swój cel, KE może forsować plan wykluczenia puli uprawnień na stałe w okresie 2013 – 2020 lub zamrozić część uprawnień z okresu 2013 – 2020 i uwalniać je stopniowo.
Pierwsze rozwiązanie w ocenie ekspertów może być skuteczne, ale wymaga zmiany dyrektywy o europejskim systemie handlu, na co nie godzi się np. Polska. Z kolei drugie rozwiązanie, łatwiejsze do przeprowadzenia, będzie raczej nie skuteczne, bo firmy będą zawierały więcej transakcji na rynku terminowym.
Rozwiązaniem w tej sytuacji ma być, zdaniem cytowanego przez "Rz" ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, nie ograniczanie liczby praw do emisji CO2 i w ten sposób wpływanie na wzrost cen energii, ale nacisk na efektywność energetyczną.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jak uzdrowić rynek praw do emisji CO2?