To oczywiście piłkarska metafora. Ale inwestowanie w innowacyjne pomysły rzeczywiście wymaga odwagi i determinacji porównywalnej z tą, którą napastnik musi wykazać się na przedpolu bramki. Inaczej nie zdobędzie gola decydującego o wygranej.
- To jednak dość romantyczna wizja innowacyjności - prostuje Jakub Miler, prezes spółki InnoEnergy Central Europe. - W rzeczywistości ten proces można kontrolować.
Nie mniej tkwi w nim jedna bardzo ważna niewiadoma. Trzeba oto zawczasu przewidzieć, jakie będą potrzeby przemysłu. - Nie dziś, ale za dziesięć, za piętnaście, za dwadzieścia lat. Wygrają właśnie ci, którzy będą w stanie to zrobić - tłumaczy Jakub Miler i rzuca przykładem: - Kto piętnaście lat temu spodziewał się, że będziemy nosić w kieszeni takie małe urządzenie do komunikowania się ze światem?
Fakt: Dziś setki milionów ludzi nie wyobraża sobie życia bez telefonu komórkowego. Ale gdy w 1956 roku Szwedzi z Ericsona skonstruowali pierwszy jego prototyp, który ważył 40 kg i kosztował tyle co samochód, niewielu wróżyło temu wynalazkowi aż taką, globalną karierę. A jednak…
Spółka InnoEnergy Central Europe to rodzaj zawiązanego z inicjatywy Unii Europejskiej akceleratora start-upów działających w obszarze nowoczesnych technologii pozyskiwania czystej i taniej energii. Ta właśnie problematyka zajmuje ważne miejsce w agendzie tegorocznego, XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Prezes InnoEnergy Central Europe Jakub Miler będzie uczestniczył w spotkaniach i dyskusjach odbywających się w ramach towarzyszących EKG, IV European Startup Days.
Dowiedz się więcej o Europejskim Kongresie Gospodarczym i European Startup Days