Środki na inwestycje z zakresu ochrony środowiska w energetyce powinny pochodzić nie tylko od samych przedsiębiorstw, ale również ze strony rządu - uważa Jan Kurp, prezes Południowego Koncernu Energetycznego.
Jego zdaniem dzisiaj nie ma takiej możliwości, co wyjaśnia także fakt, że kiedyś ochrona środowiska stanowiła 7-8 proc. kosztów przedsiębiorstw energetycznych, a obecnie jedynie 2 proc.
- Chcielibyśmy, aby oczekiwano działań nie tylko po stronie przedsiębiorców, ale również po stronie rządu. Muszą być finansowane badania naukowe i ich wdrożenia w charakterze programów pilotażowych - stwierdził Jan Kurp.
Podkreślił, że samo studium wykonalności projektu realizacji elektrowni poligeneracyjnej w Kędzierzynie, we współpracy z Zakładami Azotowymi Kędzierzyn, to wydatek rzędu 5-6 mln zł.
- Od Unii Europejskiej oczekiwalibyśmy natomiast większej pewności, że jeżeli złożymy dobry projekt i jesteśmy zdeterminowani go realizować, to decyzję o wsparciu uzyskamy przedtem, zanim przeznaczymy na to znaczące środki finansowe - dodał.