Skoro Unia stanowczo zmierza ku realizacji celów klimatycznych, to czy może przyjąć do wiadomości, że Polska dziś jeszcze nie może zmieścić się w założonych przez Komisję Europejską kryteriach? Ewentualny kompromis byłby przecież zgodą na spowolnienie procesu powstrzymywania zmian klimatycznych. Jak więc my powinniśmy spoglądać na ten konflikt?
Jednak, co też podkreśla Janusz Steinhoff - Polska jest krajem specyficznym. W obecnym miksie energetycznym dominują paliwa stałe, czyli węgiel kamienny i brunatny. Nie mamy jeszcze energetyki jądrowej. Poziom mocy zainstalowanych w odnawialnych źródłach energii jest niższy od średniej unijnej.
- Musimy zatem szukać kompromisu, czy też raczej: optymalnego rozwiązania, które jednak uwzględniałoby założenia pakietu energetyczno-klimatycznego. Oczywiście czeka nas dywersyfikacja nośników energii - konstatuje Steinhoff. - Nie utrzymamy dominacji paliw stałych. Zresztą nie ma nawet takiej potrzeby. Pamiętajmy, że w Polsce zmniejsza się wydobycie węgla.
Zmiana miksu jest nieuchronna.
- Czekamy więc na podstawowy w tej materii dokument, nad którym wciąż pracuje rząd: na politykę energetyczną państwa do roku 2050.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Janusz Steinhoff: Nie utrzymamy dominacji paliw stałych