Z dotychczasowych ocen skuteczności instrumentów wspierania kogeneracji wynika, że nie kreują one dostatecznie silnych bodźców inwestycyjnych. Resort gospodarki zapowiada kolejne zmiany w tym sektorze.
Wytyczne KE, które wymagać będą opracowania nowego rozporządzenia przez resort gospodarki, upraszczają część analityczną i wprowadzają zmiany w sposobie kwalifikowania i obliczania energii produkowanej w kogeneracji. Trudniej będzie wykazać wysoką sprawność ogólną, co może ograniczyć wielkość energii kwalifikowanej do wysokosprawnej kogeneracji, zwłaszcza w przypadku elektrociepłowni systemowych. W nowej sytuacji znajdą się producenci, którzy pracują na granicy wymagań dotyczących sprawności. Lista beneficjentów systemu wspierania kogeneracji może ulec skróceniu.
Jak czytamy w "Gazecie Prawnej" resort gospodarki ma wprowadzić nowe rozporządzenie tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Bruksela zapowiedziała monitorowanie tej sprawy i dyscyplinowanie krajów członkowskich Unii. Jednocześnie KE przygotowała raport na temat postępów w rozwoju kogeneracji w krajach UE i przesłała go do Parlamentu Europejskiego oraz Rady Europy. Są opóźnienia we wdrażaniu Dyrektywy kogeneracyjnej 2004/8/WE z lutego 2004 r. Komisja ma wzmóc nadzór i w uzasadnionych przypadkach uruchomić procedury w sprawie naruszeń wobec państw, które zaniedbują obowiązki wynikające z dyrektywy i przyjętych ostatnio wytycznych.
Na rozstrzygnięcie w resorcie gospodarki czeka koncepcja strategii rozwoju kogeneracji. Jak powiedział jeden z jej współautorów prof. dr inż. Janusz Lewandowski, dyrektor Instytutu Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej - zawarte są w niej propozycje rozwiązań, które powinny odblokować rezerwy w produkcji energii w skojarzeniu. Wykonana została praca składająca się z dwóch części. Pierwsza określiła potencjał oraz bariery kogeneracji i ukazała się w grudniu 2007 r. jako raport firmowany przez ministra gospodarki. Z raportu wynika m.in., że wykorzystanie ekonomicznego potencjału kogeneracji pozwoliłoby w 2020 roku na zaoszczędzenie 7-11 mln t węgla, zmniejszenie emisji CO2 o 17-60 mln t oraz zmniejszenie kosztów zewnętrznych o 4-36 mld zł. Druga część będąca założeniami strategii wskazuje na rozwiązania, także dyskusyjne, które powinny odblokować najważniejsze hamulce kogeneracji - pisze "Gazeta Prawna".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kogeneracja czeka na strategię