Kolejne niekorzystne dla Polski głosowanie w komisji PE ws. emisji CO2

Kolejne niekorzystne dla Polski głosowanie w komisji PE ws. emisji CO2
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Eurodeputowani z Komisji Ochrony Środowiska odrzucili korzystne dla Polski poprawki do propozycji Komisji Europejskiej dotyczących redukcji emisji dwutlenku węgla w elektroenergetyce.

Jednocześnie coraz więcej eurodeputowanych przyznaje, że unijne ambicje w kosztownej walce ze zmianami klimatycznymi zostaną ograniczone z powodu kryzysu finansowego, który z USA dotarł do Europy.

We wtorkowym głosowaniu nad pakietem klimatyczno- energetycznym, który ma pozwolić UE na redukcję emisji C02 o 20 proc. do 2020 r., przeszła poprawka kompromisowa, mówiąca, iż "dla sektora produkującego energię elektryczną nie przewiduje się darmowych pozwoleń na emisję CO2". Czyli przeciwnie do tego, o co zabiegają polski rząd i polscy eurodeputowani.

Projekt poparło 44 posłów, przeciw było 20, w tym Polacy.

- To dramatyczna sytuacja. Ale jest też pewna poprawa. Kilkunastu posłów domagało się łagodniejszych rozwiązań dla sektora energii elektrycznej - powiedział dziennikarzom po głosowaniu Jerzy Buzek (PO). Tłumaczył, że to poparcie wystarczyłoby do zbudowanie mniejszości blokującej w Radzie ministrów UE, czyli drugiej - obok Parlamentu Europejskiego - instytucji decydującej o ostatecznym kształcie pakietu klimatyczno-energetycznego.

Jak powiedział Buzek, Polska może liczyć w zabiegach o złagodzenie pakietu w Radzie UE na Czechy, Rumunię, Bułgarię, Grecję, Włochy, Austrię i Niemcy.

Członkowie Komisji Ochrony Środowiska PE obniżyli też do 85 proc. (ze 100 proc.) liczbę darmowych emisji dla trzech sektorów, nawet jeśli stosują one najbardziej nowoczesne, a więc emitujące mniejszą liczbę emisji CO2 technologie. Chodzi o sektor ciepłowni lokalnych, elektrociepłowni oraz przemysłu energochłonnego (jak np. producentów cementu, stali, chemii, szkła czy papieru). W tej sprawie - wraz z polską delegacją - głosowało przeciw ok. 20 europosłów.

Zdaniem Bogusława Sonika (PO), mimo niekorzystnego głosowania w Komisji Ochrony Środowiska PE, widać, że "rośnie nurt przeciw" propozycjom KE.

- Zmienia się atmosfera. Kryzys finansowy powoduje, że zatroskanie gospodarką jest większe, zwłaszcza w chadeckiej grupie politycznej - powiedział Sonik. Jego zdaniem rośnie zrozumienie, że trzeba zapobiec sytuacji, że "UE będzie eksporterem emisji, a importerem bezrobocia", bo przemysł emitujący znaczne ilości CO2 po prostu wyniesie się z Europy. Według propozycji KE ze stycznia, darmowe limity emisji CO2 mają dostać tylko najbardziej energochłonne branże przemysłu. KE zapowiada, że katalog branż ogłosi w 2010 roku. Producenci energii mają kupować 100 proc. Branże te, jeśliby nawet chciały, i tak nie mogą korzystać z delokalizacji poza UE.

Polska domaga się zmian, wskazując, że w Polsce aż 94 proc. energii produkowanej jest z węgla, przy którego spalaniu emituje się najwięcej CO2. Jak szacuje rząd, Polakom grozi wzrost cen energii elektrycznej o co najmniej 70 procent, jeśli przyjęta zostanie propozycja, by już od 2013 roku elektrownie musiały kupować 100 proc. pozwoleń na emisje CO2 na unijnym rynku handlu emisjami (ETS). Dlatego Polska chce stopniowego wprowadzania obowiązku zakupu uprawnień do emisji na aukcjach: począwszy od 20 proc. w pierwszym roku.

Pakiet ambitnych propozycji KE przewiduje, że do 2020 roku z 8,5 do 20 proc. ma wzrosnąć udział energii odnawialnej w UE, a emisje CO2 mają spaść o 20 proc. w porównaniu z rokiem 1990. W Polsce 15 proc. zużywanej energii ma w 2020 roku pochodzić ze źródeł odnawialnych. Obecnie ich wykorzystanie wynosi w Polsce 7,2 proc.

Przed Komisją Ochrony Środowiska, także Komisja Przemysłu PE odrzuciła korzystne dla Polski poprawki. Głosowanie plenarne przewidziane jest w grudniu. Kierująca pracami Unii Francja i Komisja Europejska chcą, by porozumienie w sprawie pakietu zapadło do końca 2008 roku. Tłumaczą, że presja czasu wynika z kalendarza międzynarodowych negocjacji w sprawie walki ze zmianami klimatycznymi. Kluczowe decyzje mają zapaść na konferencji w Poznaniu w grudniu br. i w Kopenhadze w 2009 roku - UE chce wywrzeć tam presję na partnerów, pokazując własne zobowiązania w zakresie ograniczenia emisji CO2, czyli gazu, który zdaniem naukowców odpowiada za ocieplenie klimatu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kolejne niekorzystne dla Polski głosowanie w komisji PE ws. emisji CO2

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!