Przez ostatnie pół roku UE podjęła bardzo ważne decyzje w obszarze energii. W październiku 2014 r. została wytyczona wizja polityki energetycznej i klimatycznej do roku 2030. W marcu br. przywódcy uzgodnili tekst unii energetycznej. Mamy do czynienia z bardzo ważnymi deklaracjami politycznymi na poziomie liderów, które z jednej strony określają wizję na lata 2020-2030, ale również mówią o wizji wspólnego rynku energii w Europie - mówi wnp.pl Marcin Korolec, wiceminister środowiska.
Zapowiada, że będziemy skonfrontowani z nową wizją rynku energii.
- W komunikacie Rady Europejskiej z marca br. dot. unii energetycznej zawarte są dwie bardzo ważne koncepcje. Pierwsza z nich to próba rozwijania działań związanych z bezpieczeństwem energetycznym i relacjami UE z zewnętrznymi dostawcami surowców energetycznych, a także transparentnością kontraktów z zewnętrznymi dostawcami i przestrzeganiem regulacji dot. jednolitego rynku energii. To bardzo ważny i fundamentalny element tego dokumentu, zainspirowany doświadczeniami polskimi z 2010 r., kiedy Polska negocjowała swoje relacje gazowe z Federacją Rosyjską przy bardzo aktywnym udziale KE - przekonuje Marcin Korolec.
Dokument Rady Europejskiej zawiera również model funkcjonowania rynku energii, który jest odmienny od tego, w jaki sposób rynek działa obecnie. To wizja rynku bardziej zjednoczonego, ale z rozproszoną generacją energii i z bardzo dużym komponentem OZE.
- To nowa wizja funkcjonowania rynku energii w UE. Dotychczas, w takich krajach jak Polska, w zasadzie cała energia elektryczna jest wytwarzana w bardzo dużych blokach konwencjonalnych, w znakomitej większości opartych o paliwo węglowe. Rozwój OZE powoduje konieczność uzupełnienia, lub ubezpieczenia, tych źródeł przez źródła stabilizujące - dodaje Marcin Korolec.
Jak wyjaśnia, model funkcjonowania rynku energii będzie podlegał zmianom, będzie mniej wielkich elektrowni dostarczających energię, a więcej mniejszych, rozproszonych źródeł energii. Z tą wizją polska i europejska energetyka w najbliższej przyszłości będzie musiała się zmierzyć.
- Przypomnę, że Sejm uchwalił ustawę o OZE, w której bardzo szczodrze potraktował indywidualne źródła wytwarzania energii. Ten system będzie bardzo atrakcyjny dla osób fizycznych, dzięki czemu obszar wytwarzania energii z OZE, w szczególności indywidualnego wytwarzania energii, będzie się w Polsce bardzo rozwijał - prognozuje Marcin Korolec.
Więcej na ten temat będzie można się dowiedzieć na licznych sesjach VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, podczas którego sprawy klimatu będą odgrywać poważną rolę. Wśród sesji im poświęconych m.in. "Energia, przemysł, klimat, czyli trzy w jednym", 20 kwietnia, czy "Rynek energii 2030 - niepewna przyszłość", 21 kwietnia 2015 r. Szczegóły wydarzenia