Polenergia, energetyczne ramię grupy miliardera Jana Kulczyka będzie współpracować z ukraińskim operatorem elektrowni atomowych, państwowym koncernem Energoatom. Nie jest wykluczone, że chodzi o import do Polski energii - informuje "Puls Biznesu".
Import energii z Ukrainy mógłby ograniczyć ryzyko "blackoutu", czyli niedoborów mocy w polskich elektrowniach, związanych m.in. z wygaszaniem starych bloków węglowych - czytamy w gazecie.
Czytaj też: Interesy narodowe tłumią wspólnotowy rynek energii
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kulczyk sięga po ukraiński prąd