Tylko 6,2 proc. mieszkańców Litwy wierzy, że w ich kraju - zgodnie z planami - zostanie wybudowana do 2020 roku elektrownia atomowa - wynika z sondażu instytutu Prime Consulting, które publikuje w poniedziałek tygodnik "Veidas".
W sondażu przeprowadzonym w dniach 27-29 maja wzięło udział 500 mieszkańców największych miast Litwy.
Litwa zamierza wybudować siłownię atomową w miejscowości Wisaginia (Visaginas) na północy kraju, w miejscu zamkniętej ignalińskiej elektrowni atomowej. Inwestorem strategicznym projektu ma być japoński koncern Hitachi, a partnerami strategicznymi - spółki energetyczne z Łotwy i Estonii.
Litewski centrolewicowy rząd stawia jednak pod znakiem zapytania realizację projektu, który przygotował poprzedni rząd prawicowy. Z jego obliczeń wynika, że koszt własny produkcji energii elektrycznej jest zbyt wysoki.
Litewski rząd zapowiedział, że bez rzeczywistego udziału partnerów: Łotwy i Estonii, a także możliwych innych partnerów, na przykład Polski, Litwa sama tego projektu nie będzie realizowała.
Do 1 lipca litewskie ministerstwo energetyki, wspólnie z partnerami: Łotwą, Estonią i koncernem Hitachi ma ustalić, czy w nowych warunkach projekt elektrowni jest dla nich możliwy do przyjęcia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Litwini nie wierzą w siłownię atomową do 2020 roku