- Gdy będziemy mieli wszystkie dokumenty i decyzje niezbędne do rozpoczęcia budowy, ogłoszenie przetargu na budowę bloku będzie zależało od aktualnych i prognozowanych cen gazu. Aby produkcja energii elektrycznej z gazu była opłacalna, jego cena na wejściu do elektrowni, czyli zawierająca wszystkie składniki, a nie tylko cenę surowca, musiałaby spaść o około 20 proc. - mówi Mirosław Bieliński, prezes zarządu Energi.
- Chcielibyśmy, żeby w pierwszym etapie powstał blok o mocy 450 -550 MW, ale na razie wszystko wskazuje na to, że najbardziej prawdopodobna jest budowa bloku klasy 450 MW. W drugim etapie dopuszczamy zbudowanie bloku o mocy do 600 MW, bo do użytku wchodzą akurat bloki gazowe tej klasy. Są one nieco bardziej sprawne energetycznie niż mniejsze jednostki, ale musimy pozyskać więcej informacji o doświadczeniach z ich eksploatacji w obiektach referencyjnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: M. Bieliński, Energa: przetarg na budowę Grudziądza zależny od cen gazu