Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
- Niezależnie od decyzji Unii Europejskiej, Fortum dąży do maksymalnego ograniczania emisji CO2 i wierzymy, że w tym kierunku powinny też iść zarówno firmy z sektora energetycznego i energochłonnego, poszczególne państwa, jak i Unia Europejska - mówi Mikael Lemström, prezes zarządu, Fortum Power and Heat Poland
- Niezależnie od decyzji Unii Europejskiej, Fortum dąży do maksymalnego ograniczania emisji CO2 i wierzymy, że w tym kierunku powinny też iść zarówno firmy z sektora energetycznego i energochłonnego, poszczególne państwa, jak i Unia Europejska. W naszej długoterminowej strategii stawiamy na nowoczesne rozwiązania z obszaru energetyki solarnej, dzięki której ostatecznie zredukujemy te emisje do zera opierając produkcję energii na źródłach odnawialnych, z których - w przeciwieństwie do paliw kopalnych - możemy korzystać bez ograniczeń. Cały czas udoskonalamy też elektrownie i elektrociepłownie, które obecnie posiadamy - modernizując je, inwestując w automatykę oraz zwiększając zarówno ilość, jak i rodzaje biomasy w zakładach opalanych węglem, co wpływa na zmniejszenie ich negatywnego wpływu na środowisko. Fortum może poszczycić się jednym z najniższych poziomów emisji CO2 wśród firm energetycznych - już teraz ponad 85 proc. naszej energii w krajach Unii Europejskiej produkujemy całkowicie bez emisji dwutlenku węgla.
EU ETS działa już od 2005 roku i kosztuje, ale jest co najmniej mało efektywny jako narzędzie stymulacji zielonych inwestycji i widać coraz więcej zapędów, żeby ręcznie nim sterować. Jakich skutków działania EU ETS spodziewa pan się po 2012 roku?
- Fortum wierzy w to, że ETS (Europejski System Handlu Emisjami) pozostanie nadal głównym środkiem do osiągnięcia założonych celów dotyczących redukcji emisji dwutlenku węgla w ramach pakietu energetyczno-klimatycznego. ETS zakłada, że cena uprawnień jest determinowana przez stosunek podaży do popytu, czyli jest ceną rynkową. Jednak coraz częściej mówi się o ręcznym ustalaniu cen w tym systemie. Fortum uważa, że mechaniczne sterowanie ceną będzie miało taki sam efekt, jak odstąpienie od darmowych uprawnień. Na cenę powinny mieć wpływ inwestycje w sektorze energetycznym, przyczyniające się do faktycznej redukcji emisji CO2. Wierzymy, że po 2012 roku ograniczenia darmowych uprawnień spowodują wzrost ich wartości. Dzięki temu inwestycje ograniczające emisje dwutlenku węgla będą bardziej opłacalne, a funkcjonowanie całego systemu bardziej efektywne.
Stymulacja rozwoju zielonej energetyki odbywa się poprzez subsydiowanie przez odbiorców produkcji energii z oze na ogromną skalę, ale różnie w różnych państwach. Czy te subsydia są ciągle potrzebne, a jeśli tak to na jak długo jeszcze i czy należy dokonać ich harmonizacji w skali UE?
- Subsydiowanie w okresach przejściowych związanych z rozwojem nowych technologii jest potrzebne. Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku energetyki odnawialnej. Jest to istotne zwłaszcza w obecnej sytuacji, gdy państwa członkowskie UE przyjęły konkretne zobowiązania dotyczące produkcji energii z OZE do roku 2020. Dotyczy to także Polski i uważam, że subsydiowanie produkcji energii elektrycznej z OZE jest teraz kluczowe dla polskiego rynku z punktu widzenia wypełnienia zobowiązań wynikających z pakietu 3 x 20.
Systemy dopłat do energetyki odnawialnej powinny funkcjonować do momentu rozwinięcia nowych technologii i umocnienia się ich na rynku. Inwestycje w zieloną energetykę to proces wymiany technologii, który dzięki subsydiom będzie postępował. Dziś bez dopłat nowe technologie, takie jak na przykład szersze stosowanie biomasy, nie są konkurencyjne wobec tradycyjnych metod wytwarzania energii z paliw kopalnych.
Ważne jest jednak, aby systemy wsparcia były zharmonizowane na poziomie Unii Europejskiej. Brak takiej harmonizacji może wpływać negatywnie na działanie rynku energii w Europie, a także zakłócać proces integracji tego rynku na poziomie Unii Europejskiej, w który my w Fortum bardzo wierzymy.
Podczas rozpoczynającego się 14 maja b.r. IV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, w pierwszym dniu kongresu odbędzie się debata „Polityka energetyczna Unii Europejskiej. Unijna polityka ochrony klimatu”, w której weźmie udział Mikael Lemström, prezes zarządu, Fortum Power and Heat Poland.
