W Polsce wszyscy mówią o potrzebie poprawy efektywności energetycznej, ale jak przychodzi do procesów inwestycyjnych lub modernizacyjnych, to jest z tym różnie. W tzw. starych krajach UE i Szwajcarii efektywność energetyczna jest traktowana bardzo poważnie - mówi Marek Tobiacelli, dyrektor pionu efektywności energetycznej w Siemensie.
Jaka jest różnica w podejściu do efektywności energetycznej pomiędzy Polską a starymi krajami UE?
- Różnica pomiędzy Polską a krajami starej UE i Szwajcarią jest taka, że tam powszechna jest świadomość konieczności patrzenia na wszystkie koszty związane z energią w cyklu całego życia obiektu. Ta świadomość nie zawsze wynika jedynie z przepisów prawnych. Każdy zdaje sobie sprawę, że jeżeli buduje lub kupuje jakiś obiekt, to będzie go eksploatował przez długi okres czasu, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Dlatego liczy wszystkie koszty związane z jego kupnem i eksploatacją.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: M. Tobiacelli, Siemens, o efektywności energetycznej: deklaracje sobie, a życie sobie