Wiceminister energii Tomasz Dąbrowski z optymizmem podchodzi do kwestii negocjacji w sprawie kryterium emisji 550 g CO2/kWh (tzw. EPS 550) w ramach unijnego pakietu zimowego. Ocenił, że nie ma ryzyka unieważnienia kontraktów mocowych, które mają być zawarte na podstawie tegorocznych aukcji.
- Nasze zadania na najbliższe pół roku związane z pakietem zimowym to dyrektywa i rozporządzenie rynkowe. Pozostałe dokumenty są praktycznie na etapie zamknięcia - powiedział wiceminister energii Tomasz Dąbrowski na spotkaniu z dziennikarzami.
Dla energetyki węglowej kluczowy będzie ostateczny kształt przepisów dotyczących limitu emisyjności jednostek wytwórczych, który miałby być warunkiem udziału w mechanizmach mocowych. Zakładany limit 550 g CO2/kWh wykluczałby bowiem z rynku mocy źródła oparte na węglu.
Wiceminister pytany o kryterium emisyjności na poziomie 550 g CO2/kWh, odpowiedział: negocjacje są przed nami, jesteśmy przygotowani, ale nie możemy na razie o tym mówić. Trilogi odbędą się na jesieni. Jestem optymistą.
Filip Grzegorczyk, prezes Tauronu i wiceprezes Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, mówił niedawno, że polski rynek mocy powinien być wyłączony z ograniczenia emisyjności (tzw. EPS 550) lub korzystać z derogacji. Oczekiwał zapewnienia praw nabytych dla kontraktów mocowych zawartych przed wejściem w życie rozporządzenia rynkowego.
Wiceminister Dąbrowski, pytany, czy jest ryzyko, że kontrakty mocowe zawarte na podstawie tegorocznych aukcji zostaną unieważnione, odpowiedział: nie ma sensu rozważać czegoś, co nie może się zdarzyć. Żaden legislator nie uchwala ustaw, które działają wstecz. Zawarte umowy muszą być dotrzymywane. Aukcje mocowe odbędą się w okresie od połowy listopada do połowy grudnia, a umowy zostaną zawarte na dostawy w latach 2021, 2021, 2023.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: ME optymistycznie o negocjacjach w sprawie EPS 550 w pakiecie zimowym