Minister rolnictwa Marek Sawicki zadeklarował po czwartkowym spotkaniu z przedstawicielem branży zbożowej, że wystąpi do Urzędu Regulacji Energetyki w celu uzyskania certyfikatu, tak, aby zboże mogło być spalanie w elektrowniach i elektrociepłowniach. Zdaniem rolników, certyfikat w ciągu dwóch tygodni otworzy im drogę dotarcia do zakładów energetycznych.
- Jeśli uruchomienie sprzedaży zbóż do elektrowni zależy tylko od decyzji URE, to jestem przekonany, że można to zrobić bardzo szybko - mówił minister Sawicki. - Jeśli poprosimy o skrócenie terminu uzgodnień do siedmiu dni, z pewnością będziemy mogli takie działania podjąć. Wierzę w to, że URE na te propozycje będzie otwarty, tym bardziej, że mamy sygnały, że również jest takie zapotrzebowanie sektora energetycznego. Nie sądzę, żeby był sprzeciw organizacji społecznych czy związkowych - dodaje.
Prezes Krajowej Federacij Producentów Zbóż, Rafał Mładanowicz, który od kilku tygodni walczy o uruchomienie sprzedaży do zakładów energetycznych oraz zabiegał o wsparcie resortu, jest zdania, że jest szansa, by zboża uzyskały stosowny certyfikat w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
- Deklaracja ministra jest dla nas bardzo ważna - mówi Rafał Mładanowicz. - Proces ten musi ruszyć jeszcze w tym roku, będziemy o to walczyć - podkreśla.
- To zboże trzeba zagospodarować w odpowiedni sposób - mówi wiceprezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, Wiktor Szmulewicz. Podkreśla, że trzeba elastycznie do tego rynku podchodzić. - Jeśli państwo wie o nadmiarze zboża na rynku, rząd powinien umożliwiać przeznaczenie go na cele przemysłowe, co poprawi koniunkturę w rolnictwie - wyjaśnia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Minister rolnictwa wystąpi do URE o certyfikaty - za dwa tygodnie rolnicy będą mogli sprzedawać zboże elektrowniom