Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że nowy minister środowiska może zostać powołany przez prezydenta po Nowym Roku.
"Czekam z tą decyzją, bo akurat w przypadku ministra konstytucyjnego potrzebna jest akceptacja pana prezydenta, termin i spotkanie u pana prezydenta" - powiedział Tusk podczas konferencji prasowej w Warszawie.
"Bogu dzięki pan prezydent wyzdrowiał, ale są Święta i Nowy Rok. Będę czekał. Poproszę pana prezydenta o możliwie pilny termin. Być może tuż po Nowym Roku będzie to możliwe" - powiedział premier.
Prof. Maciej Nowicki był ministrem środowiska przez dwa lata, od początku rządu Donalda Tuska. Teraz zamierza przejść na emeryturę.
Opisując swoje dokonania w resorcie, przypomniał, że doprowadził m.in. do przyspieszenia i uproszczenia procedur środowiskowych, szybszego i efektywniejszego wykorzystywania funduszy unijnych, a także usprawnienia funkcjonowania resortu środowiska. Załagodził też kilkanaście konfliktów Polski z Komisją Europejską, m.in. w sprawie doliny Rospudy.
W ocenie Nowickiego, zmieniło się też spojrzenie na ochronę środowiska - teraz jest ona postrzegana również, jako sektor gospodarczy. Nowicki zaznaczył też, że Polska zaczęła zarabiać na ochronie klimatu sprzedając uprawnienia do emisji dwutlenku węgla Hiszpanii i Irlandii. Ta druga umowa czeka jeszcze na podpis.
Nowicki zrezygnował dzień po tym, jak otworzył światową konferencję klimatyczną ONZ. "Jest to w moim życiu moment symboliczny, który nie każdy w życiu może przeżyć; mnie było to dane. Stwierdziłem, że jest to moment, w którym mogę powiedzieć +dziękuję+. Czterdzieści pięć lat w ochronie środowiska w moim przypadku zostało zakończone" - mówił.
Nowicki urodził się w 1941 r. Był już wcześniej ministrem ochrony środowiska - w 1991 r. w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego. Od początku kariery naukowej związany jest z ochroną środowiska. Teraz zamierza podróżować.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ministra środowiska poznamy po Nowym Roku