O tym czy Unia Europejska dobrze robi promując odnawialne źródła energii, czy dobrze je promuje, czy odpowiednio zostały wpisane w pakiet energetyczno-klimatyczny i czy Polska skutecznie wdraża zapisy pakietu dyskutowali uczestnicy sesji „Odnawialne źródła energii a polityka UE” zorganizowanej w ramach III Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Jak podkreślał prof. Tadeusz Skoczkowski z Instytutu Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej, polityka klimatyczna jest stałym elementem całej polityki Unii Europejskiej, zarówno energetycznej, przemysłowej jak i społecznej.
- Polityka klimatyczna UE jest bardzo dobrze odbierana społecznie w krajach zachodnich. Następnym jej celem, który jest mało rozpowszechniony w Polsce, jest przebudowa systemu energetycznego Europy. To narzędzie, które ma Europie przynieść nowe technologie energetyczne. Jeżeli Europa chce myśleć o przetrwaniu swojej gospodarki, musi myśleć o nim w oparciu o nowoczesne technologie - podkreślał prof. Skoczkowski. - Nie potrafimy w Polsce budować świadomości co do przyszłości energetycznej Polski. Budujemy naszą przyszłość energetyczną w oparciu o strach, że zabraknie nam energii, a powinniśmy budować ją w poczuciu nadziei, obowiązków, wysiłku. Powinniśmy się wreszcie rozprawić z pojęciem taniej energii, czy też państwowej energii. Cena za energię, którą płacimy jest wynikiem gry rynkowej lub przemyślanej polityki prezesa URE – dodał prof. Skoczkowski.
Zdaniem prof. Skoczkowskiego nie możemy stawiać pytań o to czy rozwijać energetykę jądrową czy wykorzystującą źródła odnawialne. Bezpieczeństwo energetyczne kraju to różnorodność źródeł energii.
Zdaniem Jarosława Mroczka, wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej na dyskusję na temat celów określonych w pakiecie energetyczno-klimatycznym jest już za późno. Teraz powinniśmy skupić się na implementacji przepisów do prawa Polskiego.
- Jesteśmy częścią Europy, to jest nasza polityka, pod którą się podpisaliśmy. W większości krajów unijnych przepisy zostały już wdrożone, my jesteśmy daleko w tyle - podkreślał Jarosław Mroczek.
Według prof. Krzysztofa Żmijewskiego, Sekretarza Generalnego Społecznej Rady Narodowego Programu Redukcji Emisji, aby zrównoważyć bilans energetyczny w Polsce do roku 2015 mamy tylko dwie możliwości, czyli inwestycje w efektywność energetyczną i OZE.
- O innych możliwościach można tylko rozmawiać i pisać, ale musimy zdać sobie sprawę z tego, że nie powstanie żadna elektrownia systemowa (ani gazowa, ani węglowa, ani żadna inna) do roku 2015, ponieważ żadna nie jest obecnie w budowie, nie ma kontraktów wykonawczych. To papierowi inwestorzy – tłumaczył prof. Żmijewski.
Przy czym rozwój energetyki odnawialnej opierać się powinien przede wszystkim na rozproszonych mikro źródłach i polityce wspierającej prosumentów.
Jedyny, ale największy i najtrudniejszy do rozwiązania problem wiążący się z rozwojem mikro źródeł to przyłączanie ich do sieci energetycznej.
- Podstawową barierą jest przyłączanie do sieci. Obecnie warunki przyłączenia do sieci dla małych obiektów są takie jak dla dużych. Na przykład przyłączenie biogazowni o mocy 35 kW to koszt 100 tys. zł. Tak być nie może - mówił Kazimierz Żmuda, wicedyrektor Departamentu Rynków Rolnych w MRiRW.
- Dla mikro i piko źródeł energii nie powinno być limitów przyłączeń. Powinny być przyłączane wszystkie urządzenia posiadające odpowiednią homologację. Jedyną opłatą po stronie prosumentów powinno być pokrycie kosztów wymiany liczników na dwukierunkowe, a dla każdej firmy dystrybucyjnej powinno się wprowadzić obowiązek przygotowania rocznego potencjału przyłączeń do sieci - dodał prof. Krzysztof Żmijewski.
Tego problemu nie ma natomiast przy rozwoju energetyki cieplej opartej o odnawialne źródła.
- Jedyny problem to świadomość ludzi. Nie ma protestów społecznych i protestów ekologów. Nie trzeba też od nikogo dzierżawić ziemi, a ludzie sami dbają o montaż i o eksploatację. Tego typu inwestycje można zrealizować niemalże natychmiast – mówił Ernest Kuliczkowski, członek zarządu Związek Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej.
Jednak, jak zgodnie wskazywali wszyscy paneliści, rozwój energetyki odnawialnej wymaga przede wszystkim skonstruowania jasnych i przejrzystych przepisów prawnych na poziomie krajowym.
- Pamiętajmy o tym, że OZE nie powinno rodzić nowych problemów ekonomicznych czy gospodarczych. Do energetyki odnawialnej powrócono po latach po to by rozwiązywać problemy gospodarcze, klimatyczne i społeczne. Moim zdaniem jednak Sejm w tej kadencji nie uchwali ustawy. Jeżeli wejdzie ona w życie z dniem 1 stycznia 2013 to będzie bardzo dobrze – podsumował Kazimierz Żmuda z MRiRW.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Musimy zacząć implementować zapisy pakietu energetyczno-klimatycznego