Od nowego roku prąd na Słowacji dla gospodarstw domowych zdrożeje prawie o pięć procent. Paradoksem jest, że ceny energii elektrycznej na rynku spadły, jak również obniżone zostały opłaty dystrybucyjne. Wyższe ceny to efekt planów wspomożenia inwestycji w energetykę odnawialną.
Jak tłumaczą urzędnicy z Bratysławy, to konieczność. W ten sposób spółki energetyczne wygenerują dodatkowe zyski, które będą mogły przeznaczyć na budowę OZE.
Bez zgody urzędników na podwyżki firmy energetyczne inwestować w odnawialne źródła energii nie zamierzały. Przedstawiciele firm twierdzą, że byłoby to nieopłacalne.
Wśród części polityków dotowanie OZE budzi spore kontrowersje. Problem w tym, że prąd z elektrowni słonecznej w warunkach Słowacji jest droższy sześciokrotnie od energii z elektrowni atomowej.
- Być może powinniśmy się zastanowić nad celowością naszych działań - apelują niektórzy politycy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na Słowacji źli na OZE