Do Urzędu Regulacji Energetyki trafiły już wnioski taryfowe pięciu największych dystrybutorów energii elektrycznej. Według ustaleń "Rzeczpospolitej" musimy się szykować na wzrost cen.
Dziennik ostrzega, że w nowych taryfach można się spodziewać wzrostu cen, chociażby ze względu na wyższą opłatę przejściową, która będzie w porównaniu do obecnie obowiązujących stawek około dwukrotnie wyższa. W przypadku typowych odbiorców indywidualnych (zużywających ponad 1200 kWh energii elektrycznej rocznie) opłata ta wzrośnie z 3,15 zł (netto) miesięcznie do 6,50 zł.
Podwyżek nie zatrzyma nawet średnioważony koszt kapitału, który to wskaźnik jest stosowany od wyliczania cen w taryfach, który jest na poziomie zbliżonym do tegorocznego (5,63 proc. wobec 5,67 proc.). "Rz" zwraca również uwagę, że URE nie podał jeszcze tzw. wskaźnika regulacyjnego, który ma być różny dla poszczególnych spółek.
Wpływ na podwyżki mogą mieć również mechanizmy operacyjnej rezerwy mocy i interwencyjnej rezerwy zimnej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nadchodzi czas wyższych rachunków za energię