Gazociąg Nord Stream, planowany na dnie Morza Bałtyckiego, może stanowić zagrożenie dla projektu budowy mostu energetycznego między Litwą, Łotwą i Szwecją - twierdzi w raporcie litewska rządowa komisja ds. środowiskowych.
"Będziemy musieli liczyć się z uzyskiwaniem pozwoleń, ponieważ gazociąg przecina całe morze, od północy na południe i wszyscy będziemy od niego zależni" - mówi Barsiene.
Litwa zamierza opublikować swoją oficjalną ocenę projektu Nord Stream w czerwcu, ale może tylko oczekiwać, że jej opinia zostanie wzięta pod uwagę.
"Litwa nie powinna i nie może wydawać żadnych zezwoleń czy zakazów w związku z budową NS, gdyż gazociąg będzie przebiegał przez wody i terytoria innych państw. Jednakże, zgodnie z procedurami, musimy sformułować nasze obawy, a kraje które takie pozwolenia będą wydawać, będą musiały - w ten czy inny sposób - je uwzględnić" - twierdzi przedstawiciel ministerstwa.
Gazociąg będzie przebiegał przez terytoria i wody takich państw jak Rosja, Finlandia, Szwecja, Dania i Niemcy. Wszystkie te państwa będą musiały wyrazić zgodę na konstrukcję gazociągu na ich terytoriach.
Obawę co do przebiegu gazociągu wyrażają leżące blisko państwa, czyli Litwa, Łotwa, Estonia oraz Polska.
Gazociąg Nord Stream ma mieć 1.220 km, z czego pod wodą znajdzie się 1.189 km.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nord Stream może być przeszkodą dla Litwy w budowie mostu energetycznego ze Szwecją