Planowana elektrownia atomowa Hinkley Point C może przynieść inwestorom nawet 21-proc. zwrot w całym cyklu życia - wynika z raportu opublikowanego przez stowarzyszenie Carbon Connect. Taki wynik jest znacząco wyższy od innych projektów energetycznych na brytyjskim rynku.
Autorzy raportu zastrzegają jednak, że póki co trudno dokładnie policzyć opłacalność projektu Hinkley Point C ze względu na brak szczegółów porozumienia między inwestorami a rządem. W raporcie stwierdza się też, zarówno przebieg negocjacji, jak i sam wstępny kontrakt podpisany w październiku zeszłego roku pozostawia wiele do życzenia w zakresie przejrzystości.
Porozumienie nie zostało jednak póki co sfinalizowane, gdyż kontrakt stał się przedmiotem zainteresowania ze strony Komisji Europejskiej w zakresie pomocy publicznej. KE w styczniu tego roku wyraziła swoje zaniepokojenie skalą zapowiedzianej pomocy publicznej. Według szacunków KE może ona w sumie wynieść 17 mld funtów, czyli o miliard funtów więcej niż wynoszą przewidywane koszty budowy elektrowni.
Komisja stwierdziła, że istnieją podstawy by przypuszczać, że projekt mógłby być ekonomicznie uzasadniony nawet bez pomocy publicznej i poprosił brytyjski rząd o dodatkowe informacje w tej sprawie.
Decyzja KE odnośnie dopuszczalności pomocy publicznej ma zapaść do końca roku, co opóźnia cały projekt. EDF początkowo planował podjąć decyzję inwestycyjną w czerwcu tego roku, ale już wiadomo, że termin ten jest nierealny.
Koncern w porozumieniu z rządem zadeklarował, że elektrownia Hinkley Point C zacznie działać w 2023 roku.
Oprócz EDF w skład konsorcjum zarządzającego projektem wchodzi jeszcze Areva oraz dwie chińskie spółki - China National Nuclear Corporation oraz CGN (China General Nuclear Power Group).
Według raportu Carbon Connect, na podobną skalę zwrotu z inwestycji mogą liczyć także kolejne planowane inwestycje nuklearne w Wielkiej Brytanii. W tej chwili gotowość budowy kolejnych elektrowni atomowych deklarują dwa konsorcja - japońskie Hitachi ma plany odnośnie dwóch elektrowni (w sumie pięć bloków), zaś francuski GDF Suez wspólnie z Toshibą planuje budowę trzech reaktorów w północnej Anglii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nowa elektrownia atomowa w Wlk. Brytanii opłaci się inwestorom?