OZE - nowe regulacje i nowe ryzyka

OZE - nowe regulacje i nowe ryzyka
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ustawa o OZE zmienia diametralnie reguły gry na rynku zielonej energetyki. Teraz to rząd będzie decydował o kierunkach i dynamice jego rozwoju. Znikają więc ryzyka wynikające z dotychczasowego systemu wsparcia, ale pojawiają się nowe będące pochodną wprowadzanych aukcji na sprzedaż energii z OZE. Nie ma jeszcze pewności, czym się skończy ta wielka systemowa zmiana - wynika z debaty "Odnawialne źródła energii", przeprowadzonej podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2015.

Debata "Odnawialne źródła energii" pokazała, że uczestnicy rynku OZE żyją już przede wszystkim przyszłością i na tyle, na ile to tylko możliwe próbują wpasować się w aukcyjny system wsparcia OZE, który zgodnie z ustawą o OZE zacznie obowiązywać od 2016 roku. Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wskazywał m.in., że ustawa o OZE stworzyła sektorowi ramy prawne , które funkcjonują już w innych krajach Europy i poza granicami naszego kontynentu. Nie bez konsekwencji .

- Polska weszła do takiego klubu państw, w którym ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej i warunki prowadzenia tej działalności są bardzo zbliżone, a więc Polska de facto konkuruje z innymi krajami w Europie i na świecie o przyciągniecie kapitału inwestycyjnego. Od tego jakie warunki aukcji zaproponuje rząd, jakie będą wolumeny i ceny energii zależy to, czy uda nam się przyciągnąć inwestorów - oceniał Wojciech Cetnarski.

Prezes PSEW podał, że z analiz stowarzyszenia wynika, że wprowadzenie nowych regulacji, tj. ustawy o OZE, spowoduje w energetyce wiatrowej w Polsce spowolnienie rozwoju, które będzie trwało przez rok 2016 (start aukcji) i praktycznie przez 2017 r., bo od wygrania aukcji potrzebny jest czas na to, żeby można było elektrownie wybudować i rozpocząć produkcję energii. Zdaniem PSEW, aby możliwa była realizacja zobowiązań unijnych na 2020 rok w zakresie zużycia energii z OZE, to do końca obecnej dekady należałoby uruchomić wiatraki o łącznej mocy około 8000 MW.

- Pytaniem jest, czy rząd, który będzie zarządzał systemem aukcyjnym, będzie to robił w taki sposób, abyśmy wywiązali się ze zobowiązań unijnych i żeby nie wystąpiło zjawisko tzw. transferów statystycznych, które mogą być kosztowne. Mamy oczywiście nadzieję, że rząd będzie zarządzał systemem aukcyjnym tak, żeby do transferów statystycznych nie doszło. (…) W każdym razie na dzisiaj piłeczka jest po stronie rządu. Widzieliśmy pierwsze propozycje dotyczące wolumenów aukcji OZE. Naszym zdaniem są one nieco restrykcyjne, ale konsultacje są w toku - komentował Wojciech Cetnarski.

Ustawa o OZE weszła w życie na początku kwietnia br. i nie w całości. Nadal jest zarówno wiele niewiadomych, wynikających z sekwencji czasowej mających się pojawiać aktów wykonawczych do ustawy, jak i z braku pewności co do interpretacji poszczególnych przepisów, bo przecież nie były jeszcze stosowane w praktyce. Inwestorzy są z jednej strony zadowoleni, że ustawa o OZE wreszcie jest, a z drugiej podkreślają, że niesie ona wiele ryzyk.

- Dużym zagrożeniem dla aukcji na całym świecie jest to, że firmy mogą składać oferty cenowe uniemożliwiające wykonanie inwestycji, na co w Polsce jest 48 miesięcy. Moim zdaniem to zbyt długi okres, którego stosowanie może w praktyce oznaczać blokowanie dużych mocy. Następne ryzyko to problem etapowania budowy farm wiatrowych. W ustawie ta sprawa nie jest uwzględniona i inwestor etapując inwestycje de facto traci części wsparcia. My, jako CEZ, mamy w Polsce portfolio projektów wiatrowych o mocy około 420 MW. Optymalizujemy projekty pod względem kosztowym i czekamy na aukcje - informował Jaromir Pečonka, członek zarządu CEZ Polska.

Ustawa o OZE poza tym, że m.in. wprowadza aukcje na sprzedaż energii z OZE, to także ogranicza wsparcie dla produkcji energii z niektórych źródeł. Małgorzata Wójcik-Stasiak, prezes zarządu Tauron Ekoenergia, informując m.in., że aby zrealizować strategię w obszarze OZE do 2023 roku ( 800 MW) grupa Tauron Polska Energia potrzebuje wybudować jeszcze instalacje o mocy około 490 MW, oceniła, że ustawa o OZE daje sektorowi w miarę jasne perspektywy funkcjonowania (m.in. określony czas wsparcia), ale zarazem stwarza ograniczenia.

- Ustawa niestety stwarza też zagrożenia funkcjonowania spółki ze względu na to, że posiadamy prawie 140 MW w energetyce wodnej. Dokładniej rzecz biorąc chodzi o ograniczenie wsparcia elektrowni wodnych o mocy powyżej 5 MW. Spółka posiada ich kilka, ale moc zainstalowana w tych elektrowniach to jest ponad 50 proc. mocy zainstalowanej w wodzie i są to niestety elektrownie stare, które wsparcie będą posiadały jeszcze przez 5 lat, czyli do 2020 roku. Dalsze funkcjonowanie elektrowni wodnych , które stracą wsparcie, to jest wyzwanie i problem zarządczy, a więc kwestia restrukturyzacji spółki, ograniczenia kosztów eksploatacyjnych, modernizacji i podnoszenia sprawności elektrowni wodnych - wyjaśniała prezes Wójcik - Stasiak.

Z kolei, z punktu widzenia strategii grupy Enea, ustawa o OZE niewiele zmienia, bo jak wyjaśniał Michał Prażyński, członek zarządu ds. energetyki odnawialnej w Enea Wytwarzanie, cele strategiczne grupy w OZE - około 500 MW do 2020 - były ustalane, gdy założenia ustawy były już dość dobrze znane i zasadniczo się nie zmieniły.

- Dlatego też nasze cele niezmiennie planujemy osiągnąć głównie poprzez inwestycje w energetyce wiatrowej i głównie poprzez akwizycje. Z tą różnicą, że do pewnego momentu będziemy głównie zainteresowani projektami, które jeszcze mogą zmieścić się w obecnym systemie wsparcia OZE, ale już niedługo będziemy analizować głębiej projekty, które będą mogły skorzystać tylko z nowego systemu wsparcia - informował Michał Prażyński.

Wskazując inne możliwe kierunki inwestycji grupy Enea w OZE wiceprezes Prażyński ocenił, że w przypadku biomasy istnieje potencjał rozwoju w segmencie ciepłownictwa, ale dość ograniczony, choć wskazał na perspektywiczny rozwój biogazowni, czy dużej fotowoltaiki.

Przedsiębiorcy uczestniczący w debacie z jednej strony wskazywali, że w związku ze zmianą w systemie wsparcia OZE zapewne pojawi się przerwa w inwestycjach ( luka inwestycyjna ), a z drugiej strony potwierdzali, że wiele firm stara się uruchomić elektrownie na OZE przed końcem br. Z tego powodu, żeby zmieścić się w obecnym systemie wsparcia, który inwestorom nie stawia tak dużych wymagań jak nowy aukcyjny.

- Myślę, że z punktu widzenia dostawców turbin wiatrowych, jak i dostawców innych urządzeń i usług, które są potrzebne do realizacji projektów farm wiatrowych, 2015 rok będzie bardzo dobry. Z tego względu, że bardzo wielu inwestorów chciało i realizuje projekty jeszcze w tym roku, a po to, aby móc skorzystać z obecnego systemu dopłat polegającego na otrzymywaniu zielonych certyfikatów. Z szacunków na podstawie m.in. rozmów z inwestorami wynika, że bieżący rok może być rekordowy jeśli chodzi o podłączenie nowych mocy w energetyce wiatrowej lądowej - wskazywał Paweł Przybylski, dyrektor Branży Wind Power & Renewables z Siemensa.

Inwestycje w OZE wspierane są na różne sposoby. Także z środków, którymi dysponuje NFOŚiGW. Fundusz ten od 2009 rok wydał na wspieranie OZE i efektywności energetycznej blisko 900 mln zł. W statystykach wspieranych przez NFOŚiGW źródeł OZE przeważają farmy wiatrowe, ale są też biogazownie rolnicze i elektrociepłownie biomasowe.

- W strategii działania na lata 2013-2016 , ale z perspektywą do roku 2020, wsparcie dużych OZE jest priorytetem i w naszym portfolio mamy program o nazwie Bocian uruchomiony w zeszłym roku. To jest program wsparcia dla rozproszonych odnawialnych źródeł energii elektrycznej, ciepła i wysokosprawnej kogeneracji. (…) W strategii NFOŚiGW wsparcie OZE jest kluczowym działaniem w zakresie budowy niskoemisyjnej gospodarki - mówiła Dorota Zawadzka-Stępniak, zastępca prezesa zarządu NFOŚiGW.

Tematyka debaty "Odnawialne źródła energii" wręcz programowo nie dotyczyła małych źródeł OZE, bo ich sprawom była poświęcona odrębna debata (Energetyka Obywatelska). Niemniej dyskutując o przyszłości OZE po prostu nie sposób pominąć małych źródeł. Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej, przypomniał, że zgodnie z ustawą o OZE 25 proc. energii sprzedanej w aukcjach powinna pochodzić ze źródeł o mocy poniżej 1 MW.

- Wydaje się, że ten obszar, to może być domena producentów energii niezależnych od energetyki korporacyjnej. Jest szansa, żeby trochę takich niezależnych graczy się pojawiło, ale system aukcyjny jest dla nich wyjątkowo trudny. (…) Poza cenami biomasy , czy substratu dla biogazowni problemem są koszty przygotowania projektów do aukcji. W przypadku farm wiatrowych przed przystąpieniem do aukcji trzeba ponieść około 10 proc. kosztów inwestycji. Wydaje się, że w dobrej pozycji jest fotowoltaika do 1 MW, bo dla takich źródeł koszty przygotowania projektu do czasu złożenia oferty cenowej do aukcji to 1-2 proc. całych kosztów - oceniał prezes Grzegorz Wiśniewski, który podkreślał także, że ważną rolę w nowym systemie odegra sektor finansowy.

Janusz Pilitowski, dyrektor Departamentu Energii Odnawialnej Ministerstwa Gospodarki, wskazywał m.in., że aukcyjny system wsparcia OZE oznacza czas konkurencji między inwestorami. Podkreślił, że nowe rozwiązania oznaczają iż administracja centralna zagwarantowała sobie wpływ na tempo rozwoju OZE w ogóle i poszczególnych technologii w tym segmencie rynku energii. Oznacza to wszakże także wyzwania dla urzędników, a jedno z nich, akurat ciążące na URE, to stworzenie platformy aukcyjnej OZE. Inne, o charakterze legislacyjnym, to nowelizacja ustawy o OZE.

- Nowelizacja ustawy została zapowiedziana i będzie realizowana przez administrację w drodze konsultacji i uzgodnień międzyresortowych. Myślę, że przełom kwietnia i maja to będzie początek tych uzgodnień i konsultacji. Chcemy wskazać na pewno regulacje, które wymagają zmian. Te zmiany mają przede wszystkim wymiar techniczny, ale również dotyczą zgodności przyjętych rozwiązań z przepisami o pomocy publicznej, na co na również wiele organów administracji zwraca uwagę - mówił dyrektor Janusz Pilitowski.

Niewykluczone, że w trakcie konsultacji pojawią się propozycje zmian ustawy o OZE dotyczące nie tylko taryf gwarantowanych. W każdym razie, zdaniem dyrektora Pilitowskiego, o zakresie i tempie nowelizacji ustawy o OZE zadecydują zapewne dwa czynniki, tzn. wynik konsultacji społecznych oraz uzgodnień międzyresortowych i dynamika tego procesu. Jeżeli dyskusje będą się przeciągały, to szansa na uchwalenie zmian przez Sejm obecnej kadencji będzie malała. Dyrektor Pilitowski podkreślił znaczenie współpracy polskiej administracji z Komisją Europejską w sprawie planu ewaluacyjnego ustawy o OZE.

- Plan ewaluacyjny do ustawy został przygotowany i przekazany przez ministra gospodarki do prezesa UOKiK (…) .Stanowisko Komisji Europejskiej jest ważne z punktu widzenia zgodności tego projektu chociażby z wytycznymi w zakresie pomocy publicznej dla sektora energetyki. Patrząc na to z punktu widzenia terminów, którymi Komisja jest zobligowana to sądzę, że w ciągu najbliższych miesięcy czeka nas bardzo aktywny dialog z Komisją w tej sprawie. Trudno powiedzieć z jakimi z konsekwencjami - wskazał dyrektor Janusz Pilitowski.

Mimo niepewności wynikającej z przepisów ustawy, zapowiedzianej jej nowelizacji i rozmów z Komisją w sprawie planu ewaluacyjnego przedsiębiorcy mają raczej sprecyzowane opinie na temat tego, jakie sektory energetyki odnawialnej mają szanse na rozwój w nowym reżimie regulacyjnym, a jakie raczej ich nie mają. Z punktu widzenia energetyki wiatrowej ważne jest, jakie są możliwości absorpcji mocy i energii z wiatraków, czyli po prostu, ile może ich pracować, żeby stabilność systemu elektroenergetycznego nie była zagrożona.

- Mieliśmy niedawno przyjemność gościć na dorocznym kongresie PSEW Henryka Majchrzaka, prezesa PSE, który prezentował analizy pokazujące, że możliwości absorpcji mocy i energii ze źródeł wiatrowych kształtują się na poziomie około 8,9 GW przyłączonych w roku 2020, z perspektywą dalszego wzrostu w miarę rozwoju i wzmacniania systemu przesyłowego - poinformował Wojciech Cetnarski.

Michał Prażyński wskazywał, że chociaż wydaje się, że rozwój energetyki odnawialnej jest przesądzony (kwestia skali), to cały czas wbijana jest w polską energetykę niejako klinem, na zasadzie obowiązku, a lepiej byłoby dla wszystkich, gdyby OZE rozwijały się w sposób zrównoważony pod względem korzyści i strat dla wszystkich interesariuszy. Przedstawiciel Enei Wytwarzanie podkreślił, że ustawa o OZE nie traktuje jednakowo wszystkich segmentów tego rynku.

- Ustawa o OZE można powiedzieć, że praktycznie pomija energetykę wodną, która pełni albo może pełnić o wiele więcej funkcji, niż tylko produkcja energii elektrycznej. Dodatkowo, w związku z pracami nad prawem wodnym, które prawdopodobnie jeszcze zwiększy koszty funkcjonowania elektrowni wodnych, można powiedzieć, że już absolutnie zostanie zablokowany ten kierunek potencjalnego rozwoju OZE - ocenił Michał Prażyński.

Jaromir Pečonka, z pewnym zdziwieniem konstatując zapowiedzianą nowelizację ustawy o OZE podkreślił, że inwestorów zawsze interesuje długoterminowy horyzont działania regulacji i ich stabilność. Ocenił, że Polskę czeka czas zmian w myśleniu o OZE, bo od zielonej rewolucji nie ma odwrotu i tylko można nią kierować i obniżać koszty zmian.

- Myślę, że dużym obszarem rozwoju , nie dzisiaj, ale za 5-10 lat, będzie segment morskich farm wiatrowych. Obecnie koszty produkcji energii w przypadku takich farm są jeszcze wysokie, ale już z informacji Komisji Europejskiej wynika, że po roku 2020 mogą być sprowadzone do około 100 euro/MWh - mówił Jaromir Pečonka.

Prezes Wójcik-Stasiak oceniając, które technologie OZE, technicznie rzecz biorąc, mają szanse na rozwój pod rządami ustawy o OZE w pierwszej kolejności wymieniła energetykę wiatrową wskazując m.in. ich rosnącą produktywność, spadek kosztów wytwarzania turbin wiatrowych, ale też malejące koszty eksploatacyjne.

- Jeśli chodzi o energetykę wodną - dziękuje panu prezesowi Prażyńskiemu, że podjął temat energetyki wodnej - to rzeczywiście brak możliwości budowy nowych elektrowni wodnych w Polsce, to jest rzecz oczywista od kilku lat, a modernizacja staje się już problemem. Mówię to na podstawie własnego doświadczenia. Aby zmodernizować starą elektrownię wodną nie raz potrzeba lat przygotowań i uzyskiwania zgód. Poza tym koszty eksploatacyjne elektrowni wodnych, które nie będą miały wsparcia bądź lada moment je stracą, to jest kolejny problem, a nowelizacja prawa wodnego, gdzie zamierzeniem jest wprowadzenie opłat za wodę, którą zużywają elektrownie wodne to jakby jeszcze jeden gwóźdź do trumny energetyki wodnej - oceniała prezes Wójcik-Stasiak.

Paweł Przybylski oceniał, że część dostawców będzie prawdopodobnie rozwijała turbiny wiatrowe małej mocy ( poniżej 1 MW), ale większość producentów jego zdaniem skupi się jednak na jednostkach o większej mocy, z dużymi rotorami montowanymi na wysokich wieżach, co m.in. pozwoli na inwestycje w obszarach o niezbyt dobrej wietrzności.

- Ustawa o OZE wprowadza system aukcyjny, wolumen i ceny energii w aukcjach będą sterowane przez państwo, a w związku z tym jest oczywiście możliwe , że część projektów , które w obecnym systemie dotacji mogłyby być zrealizowane, być może nie powstanie z tego względu, że nie będzie zamówień na odpowiednio duże wolumeny i z odpowiednio wysokimi budżetami - stwierdził Paweł Przybylski.

Zmiana regulacji OZE wywołuje już modyfikacje w programach NFOŚiGW. W programie Bocian jedną z nich jest możliwość ubiegania się o pożyczki na zasadach rynkowych, czyli poza zasadami dotyczącymi pomocy publicznej. Konieczna będzie zmiana w programie Prosument, o czym poinformowała Dorota Zawadzka-Stępniak, zastępca prezesa zarządu NFOŚiGW.

- Pracujemy nad nią, żeby w niedługim czasie ogłosić zmieniony program. Sprawa, która jest najbardziej paląca i istotna to kwestia możliwości łączenia wsparcia inwestycyjnego w postaci dotacji ze wsparciem w postaci taryf gwarantowanych. Myślę, że jak spotkamy się za rok , mam nadzieję, na takim panelu to będziemy mogli wyciągnąć wnioski również w sprawach finansowania - stwierdziła Dorota Zawadzka-Stępniak.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: OZE - nowe regulacje i nowe ryzyka

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!