PAK odwoła się od wyroku sądu, z którego wynika, że aktualnie nie ma z KWB Konin umowy na dostawy węgla. Ministerstwo Skarbu Państwa rozwiązanie sporu widzi w sprzedaży obydwu firm jednemu inwestorowi i zapowiada ich prywatyzację w tym roku.
Ostatnio na wierzchu były racje kopalni. Z postanowień Sądu Okręgowego w Poznaniu wynikało, że stron już nie łączy umowa na dostawy węgla. To jednak nie kończy sporu prawnego. - Odwołamy się od tej decyzji sądu - mówi w dzienniku Maciej Łęczycki, rzecznik PAK.
Dodaje, że firma nie notuje zmian w dostawach węgla. Kontynuowanie dostaw węgla potwierdza też Radosław Stankiewicz, rzecznik KWB Konin. Zatem mimo że od pracy PAK-u zależą dostawy prądu dla środkowo-północnej Polski, to spór nie grozi przerwami w bieżących dostawach prądu.
- Z powodu tego sporu nie widzimy zagrożenia dla pracy krajowego systemu elektroenergetycznego - mówi w "GP" Dariusz Chomka, rzecznik PSE Operator - krajowego operatora systemu przesyłowego.
Tyle że nie chodzi wyłącznie o dostawy prądu w najbliższych miesiącach. Poza Pątnowem II elektrownie PAK mają już około 40 lat i wymagają modernizacji. PAK twierdzi, że bez oczekiwanej gwarancji dostaw węgla nie dostanie kredytów na inwestycje. W pierwszej kolejności potrzebne są na modernizację Pątnowa I, która ma kosztować 2-3 mld zł. Na dyskusję z kopalnią stracił już miesiące i może stracić kolejne. Gra idzie o pewność dostaw około 70 proc. prądu z PAK, który swój udział w krajowej produkcji energii ocenia na 8,5 proc. - czytamy w dzienniku.
Drogą do normalnego funkcjonowania elektrowni i kopalni jest rozwiązanie sporu właścicielskiego, który niszczy te firmy od lat. Chodzi o spór między Elektrimem i Skarbem Państwa, który nie chce Elektrimu w PAK i nie godzi się ani na sprzedanie Elektrimowi swoich akcji w PAK, ani na sprzedanie PAK-owi kopalni węgla. Próby odkupienia akcji Elektrimu w PAK, co najpierw miał zrobić KGHM Polska Miedź, a potem Enea, skończyły się fiaskiem. Teraz Ministerstwo Skarbu Państwa zdaje się skłaniać ku nieco innemu rozwiązaniu. Mianowicie do znalezienie inwestora dla elektrowni i kopalni, który byłby też akceptowany przez Elektrim, czyli w praktyce przez Zygmunta Solorza-Żaka.
- Najbardziej logiczne jest znalezienie inwestora zewnętrznego, który kupiłby akcje PAK oraz kopalni i pomógłby nam oraz panu Zygmuntowi Solorzowi w rozwiązaniu problemu - mówi w "GP" Maciej Wewiór, rzecznik MSP.
Dodaje, że Ministerstwo Skarbu Państwa chciałoby w drodze publicznego przetargu sprywatyzować PAK i KWB Konin, a także KWB Adamów, która też dostarcza węgiel PAK do końca 2009 roku. Przyznaje jednak, że na razie konkretnych terminów nie ma, a to niestety, zła wróżba. Ministerstwo Skarbu Państwa kierowane przez ministra Aleksandra Grada zapowiadało pierwotnie, że problem PAK rozwiąże do końca marca 2008 roku. Na razie nic się nie dzieje - czytamy w "Gazecie Prawnej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PAK pójdzie do prywatyzacji