Aż 1,5 mln ludzi w dwóch prowincjach Panamy było w piątek pozbawionych prądu. Przerwę w dostawie energii spowodowała seria wybuchów transformatorów na stacji elektroenergetycznej - poinformowały państwowe sieci elektroenergetyczne.
W stolicy zamknięto stacje metra i wstrzymano kursowanie pociągów. Apelowano do kierowców, by unikali prowadzenia pojazdów, gdyż światła na skrzyżowaniach nie działały.
Z kolei władze Kanału Panamskiego podały, że wszystko odbywa się tam normalnie, gdyż kanał korzysta z własnego generatora.
Państwowe sieci elektroenergetyczne zapewniły, że pracują nad usunięciem awarii i w niektórych miejscach stolicy po ponad godzinie zapaliły się światła.
W mediach społecznościowych internauci skarżyli się na przerwę w dostawie prądu i wrzucali do sieci zdjęcia z pogrążonego w ciemności kina czy jednego ze stadionów, gdzie tuż po rozpoczęciu wstrzymano mecz baseballowy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Panama: 1,5 mln ludzi bez prądu po wybuchach transformatorów