W Enei gorący okres: trwają ostatnie prace nad prospektem emisyjnym. Z ostatnich informacji "Parkietu" wynika, że dokument powinien trafić do Komisji Nadzoru Finansowego już jutro. Enea nie wyklucza, że nastąpi to najpóźniej w poniedziałek, jeśli konieczne będzie wprowadzenie jakichś poprawek.
Enea zamierza podwyższyć swój kapitał o 25-30 proc., choć nie przesądziła dotychczas ostatecznie o wielkości emisji. Prezes spółki Paweł Mortas uzasadnia to tym, że decyzję podejmie ministerstwo skarbu, w zależności od rekomendacji doradcy prywatyzacyjnego (IPO Enei obsługuje Credit Suisse).
Najczęściej mówi się, że wartość emisji ukształtuje się w przedziale 2,5-3 mld zł. Informację tę potwierdziła wczoraj wiceminister Schmid. W ostatnich dniach zapadały decyzje dotyczące proporcji między transzami akcji, które zostaną zaoferowane zagranicznym i krajowych inwestorom instytucjonalnym.
Niedawno przedstawiciele Enei mówili, że inwestorom indywidualnym zostanie zaoferowane około 40 proc. całej emisji. Wtedy po 30 proc. akcji Enei mogłoby trafić do portfeli krajowych i zagranicznych instytucji. Teraz jednak mówi się, że do pulę dla międzynarodowych funduszy i banków inwestycyjnych zasilić może więcej niż jedna trzecia całej emisji Enei. Pojawiają się bowiem głosy, że im większa część oferty zostanie zaadresowana inwestorom zagranicznym, tym większe szanse na powodzenie IPO i uzyskanie dobrej ceny za walor.
Udane IPO Enei jest bardzo ważne zarówno dla samej spółki, jak i dla ministerstwa skarbu. Będzie ono "przygrywką" dla jeszcze większego debiutu - Polskiej Grupu Energetycznej i pokaże, jakie są szanse na uplasowanie przez resort na giełdzie największych spółek.
Główną dziedziną działalności Enei jest dystrybucja energii elektrycznej. Oprócz tego do grupy kapitałowej należy Elektrownia Kozienice, która ma około 8 proc. rynku. Udział Enei w rynku sprzedaży jest szacowany na ok. 15 proc.
Jednym z przypuszczalnych elementów strategii Enei jest budowa bloku energetycznego o mocy 800-1000 MW. Mówiło się, że powstanie on w Kozienicach, ale później pojawiły się informacje, że nowy blok zbudowany może zostać w zupełnie innym miejscu. Drugim celem, na który spółka musi przeznaczyć środki, jest rozbudowa i modernizacja jej sieci dystrybucyjnej. Rozważany jest również zakup 46 proc. akcji elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (PAK) od grupy Elektrim.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pierwszy z wielkich debiutów energetycznych to Enea