Zdaniem Jerzego Nawrockiego, dyrektora Państwowego Instytutu Geologicznego, tempo prac poszukiwawczych za gazem łupkowym w Polsce jest obecnie niewystarczające. - Bez danych z odwiertów nie jesteśmy w stanie aktualizować naszej prognozy o zasobach shale gas w Polsce - mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Przygotowując swój raport o zasobach gazu łupkowego PIG bazował na danych archiwalnych pochodzących z lat 70. i 80. XX wieku. Wynikało to z braku szczegółowych wyników prac poszukiwawczych prowadzonych w ostatnich latach. W momencie publikacji raportu Instytut zapowiadał jego okresową aktualizację w miarę napływania nowych danych.
Przedstawiciele branży uspokajają jednak, że wyraźny postęp w tempie prac będzie widoczny już w tym roku. - Wiele koncesji wchodzi właśnie w etap poszukiwań, który zakłada wykonanie pierwszych odwiertów - zapowiedział prezes Orlen Upstream Wiesław Prugar. Wyjaśnił, iż wcześniej spółki musiały dokonać analizy dostępnych danych a także wykonać badania sejsmiczne, które pozwolą im zlokalizować najlepsze miejsca do przeprowadzenia wierceń. - Tego procesu nie da się przyspieszyć, gdyż same wiercenia są zbyt kosztowne by robić je bez szczegółowych analiz - podkreślał.
Pełną kontrolę nad procesem poszukiwań deklaruje również resort środowiska- odpowiedzialny za udzielanie i monitoring koncesji. - W tym roku wykonanych zostanie przynajmniej 49 nowych odwiertów poszukiwawczych, co w porównaniu z dotychczasowymi 20. wierceniami jest dużym krokiem naprzód - informował Rafał Miland z departamentu geologii i koncesji geologicznych Ministerstwa Środowiska. Do końca roku 2017 ma powstać w Polsce 121 odwiertów obligatoryjnych i ewentualnie 127 dodatkowych.
Jedną z przyczyn stosunkowo powolnego tempa prac jest z pewnością oczekiwanie na szczegóły dotyczące systemu prawnego a przede wszystkim podatkowego, który będzie obowiązywał spółki poszukujące i wydobywające gaz łupkowy. Resort środowiska zapowiada publikację projektów tych ustaw w najbliższych tygodniach. Inwestorzy wolą więc wstrzymać się z wydatkami choćby do przedstawienia wstępnych propozycji polskiego rządu.
Według zapowiedzi ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego wydobycia gazu łupkowego w Polsce może ruszyć już na początku 2015 roku. Wiele firm zagranicznych sceptycznie podchodzi jednak do tych oczekiwań. Bardziej realną datą wydaje się być rok 2017, do kiedy to wygasa spora część udzielonych dotąd koncesji poszukiwawczych. Wtedy też ich operatorzy będą musieli podjąć decyzję co do uruchomienia przemysłowego wydobycia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PIG liczy na przyspieszenie poszukiwań gazu łupkowego