Przyznawanie dodatków mieszkaniowych dla wrażliwych społecznie odbiorców energii, czyli osób, które z przyczyn materialnych nie są w stanie opłacać na czas rachunków za gaz i prąd - zakłada poselski projekt nowelizacji prawa energetycznego.
"Z roku na rok o kilkanaście procent wzrastają ceny energii elektrycznej w Polsce. Może to spowodować, że w najbliższych latach liczba rodzin żyjących na poziomie minimum socjalnego może wzrosnąć do 1 mln 600 tys. osób; dziś jest to połowa tej liczby" - powiedział poseł sprawozdawca Paweł Poncyljusz (PiS).
PiS chce, aby wrażliwi społecznie odbiorcy prądu i gazu mogli otrzymywać dodatki mieszkaniowe, na co nie zezwalają obecne zapisy ustawy o pomocy społecznej. Inna propozycja to "przymuszenie" zakładów dystrybucyjnych energii do współpracy z gminami w ramach programów wsparcia takich odbiorców. Byłyby one częściowo finansowane ze środków przedsiębiorstw energetycznych.
Ponadto wnioskodawcy proponują obniżenie akcyzy na energię do minimalnego poziomu określonego przez UE w kwocie 1 euro za jedną megawatogodzinę w przypadku gospodarstw domowych.
Zastrzeżenia pozostałych klubów parlamentarnych, a także strony rządowej wzbudziło m.in. finansowanie wsparcia dla wrażliwych odbiorców energii. Pieniądze miałyby pochodzić z kar dla zakładów dystrybucyjnych za brak programów pomocy.
Ponadto podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Grażyna Henclewska wskazała na "podstawowy mankament" projektu, czyli brak precyzyjnego określenia grupy społecznej, która miałaby korzystać z zapisów ustawy. Zwróciła też uwagę na zmniejszenie dochodów budżetowych z akcyzy; jednocześnie zapewniła, że rząd pracuje nad własnymi rozwiązaniami ochrony wrażliwych społecznie odbiorców energii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PIS chce dodatków dla "wrażliwych społecznie odbiorców energii"