Podpisano umowę o elektrowniach słonecznych na Saharze

Podpisano umowę o elektrowniach słonecznych na Saharze
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Dwanaście koncernów podpisało w poniedziałek w Monachium memorandum inicjujące projekt budowy wielkich elektrowni słonecznych na pustyniach Afryki Północnej oraz Bliskiego Wschodu. Do 2050 r. miałyby one pokrywać 15 proc. europejskiego zapotrzebowania na energię elektryczną.

Jak podano w komunikacie prasowym, do końca października powstanie spółka pod nazwą Inicjatywa przemysłowa Desertec (DII - Desertec Industrial Initiative), która w ciągu trzech lat miałaby przygotować konkretne plany wdrażania inwestycji oraz jej finansowania.

Koszty realizacji tego ambitnego projektu szacuje się na 400 miliardów euro. Jego inicjatorem jest grupa ubezpieczeniowa Muchich Re (Muenchener Rueck), a do projektu przyłączyły się m.in. głównie niemieckie koncerny, jak E.On, Siemens, RWE, Deutsche bank, ale także szwedzko-szwajcarski ABB, hiszpańska Abengoa i algierski Cevital.

"Podążamy za wizjonerskim planem - oświadczył członek zarządu Munich Re, Torsten Jeworrek. - Jeśli okaże się sukcesem, wniesiemy wielki wkład w walkę z ociepleniem klimatu. Ekologiczny i gospodarczy potencjał jest ogromny".

Zapewnił też, że projekt będzie realizowany we współpracy na sprawiedliwych zasadach z krajami, na których terytorium powstanie inwestycja.

Na razie nie wiadomo jednak, gdzie zlokalizowane zostaną przyszłe kolektory słoneczne o mocy 100 GW, z których liniami wysokiego napięcia płynąłby czysty prąd do Europy.

Szef rady nadzorczej fundacji Desertec Gerhard Knies odrzucił jednak sugestie, że inwestycja zwiększy uzależnienie energetyczne krajów europejskich od państw niestabilnych.

"W przypadku zaopatrzenia w gaz i ropę już dziś jesteśmy bardzo uzależnieni od Algierii czy Libii i jakoś to się udaje" - powiedział w radiu MDR INFO. Jak dodał, możliwymi partnerami dla nowego projektu są "stabilne i solidne" państwa, takie jak Jordania, Egipt, Tunezja i Maroko.

Inicjatywę z zadowoleniem przyjęła organizacja ekologiczna Greenpeace, nazywając ją "kamieniem milowym" na drodze do wykorzystania energii słonecznej.

"Wizja energii słonecznej pozyskiwanej na pustyniach nie może jednak być sprowadzona do roli listka figowego" - ostrzegli przedstawiciele organizacji. Zdaniem Greenpeace'u Desertec powinien być alternatywą dla szkodliwych dla środowiska elektrowni atomowych i węglowych, a nie konkurencją dla innych czystych technologii, jak energia wiatrowa.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Podpisano umowę o elektrowniach słonecznych na Saharze

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!