W związku z kryzysem gazowym rząd przyspiesza prace nad wprowadzeniem do Polski energii jądrowej. Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki jedzie do Francji, by oglądać reaktory jądrowe - dowiedział się serwis internetowy tvp.info.
- Francja jest liderem w Europie, ma siedemdziesiąt reaktorów i aż 80 procent energii powstaje u nich właśnie z energii jądrowej - mówi Tomasz Misiak, senator PO z komisji gospodarki narodowej, członek delegacji.
Politycy i naukowcy nie tylko zwiedzą elektrownie jądrowe, ale chcą także obalić mity obawy związane ze szkodliwością życia w pobliżu elektrowni.
- Chcemy dowiedzieć się jak inne kraje radziły sobie z konsultacjami społecznymi w sprawie budowy elektrowni atomowych i jak przekonały swoje społeczeństwa, że energia jądrowa w XXI wieku jest czymś potrzebnym, a nie groźnym - wyjaśnia Adam Szejnfeld.
Wiceminister gospodarki przyznaje, że w związku z kryzysem gazowym, wywołanym sporem na linii Rosja - Ukraina rząd intensywnie pracuje nad dywersyfikacją energii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska przyspiesza ws. elektrowni atomowej