Skomentuj (3) 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Optimo Light zaczęło się od pomysłu na ograniczenie marnotrawienia prądu w biurowcach. Dziś start-up z Tychów wdraża projekty z dziedziny data miningu. Prezes firmy Michał Zaród przekonuje w rozmowie z WNP.PL, że lampy mogą mieć dużo szersze zastosowanie niż tylko dostarczanie światła.
- Firma Optical Electronics, bo tak pierwotnie nazywało się Optimo Light, powstała, gdy Michał Zaród zauważył, że w nowo wybudowanych biurowcach w nocy bez potrzeby pali się światło.
- Oprawy oświetleniowe Optimo Light dostosowują natężenie oświetlenia do bieżących potrzeb.
- Spięte w system oprawy pozyskują informacje, które mogą optymalizować działanie innych systemów budynku lub wręcz dostarczać dane służące do rozwijania biznesu. A to wszystko bez konieczności podporządkowywania się rygorom RODO.
Skąd wziął się pomysł na Optimo Light?
- Wszystko zaczęło się w listopadzie 2015 roku. Akurat panowały dość wysokie temperatury jak na tę porę roku i w nocy nie potrafiłem zmrużyć oka. Wsiadłem więc na motocykl i zacząłem jeździć po Katowicach. Moją uwagę przykuło to, że około 2-3 godziny w nocy nowo powstałe biurowce Skanski były oświetlone w zasadzie na wszystkich piętrach.
Bardzo mnie to zainteresowało i przez następne 2,5 miesiąca prowadziłem systematyczny monitoring tych budynków. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że w nocy światła w ich wnętrzu są średnio w 97 proc. zapalone. To oczywiste marnotrawstwo, bo zwykle nikt tam w środku nocy nie pracuje.
Czytaj także: Własna lampa to już przeżytek
Pytanie o przyczyny tego stanu rzeczy skierowałem wprost do Skanski Property. Odpowiedzieli mi, że rynek nieruchomości w Katowicach jest na tyle tani, że nikt nie inwestuje w budynki z inteligentnymi systemami zarządzania oświetleniem. Praktyka była więc taka, że jeśli wieczorem sprzątaczka zapaliła światło na danym piętrze i później go nie zgasiła, to świeciło się ono przez całą noc.
Pomyślałem więc, że w takich sytuacjach idealnie sprawdziłyby się autonomiczne oprawy oświetleniowe, z których każda, dzięki czujnikom, zapewniałaby natężenie światła odpowiednie do wykonywanej pracy oraz wykrywała obecność człowieka. Jeśli nikogo by nie było, to sama po pewnym czasie by przygasała.
------------------------------------------
Cała rozmowa w strefie premium WNP.PL
KOMENTARZE (3)
Do artykułu: Polski start-up ma sposób na omijanie rygorów RODO. Wszystko dzięki lampie