Nie ma zgody większości posłów komisji Skarbu Państwa na taką prywatyzację grupy Energa, w której jej większościowy pakiet mogłaby kupić grupa PGE.
- W przypadku tej ostatniej, przygotowywane są wyceny ekonomiczne przez doradców prywatyzacyjnych, a na przełomie maja-czerwca zamierzamy zaoferować 85 proc. jej akcji inwestorowi strategicznemu – powiedział wiceminister
Jak przypomniał, podstawowym kryterium jego wyboru będzie najwyższa cena nabycia. Dodał też, że nie jest wykluczony start po ten pakiet grupy PGE.
Właśnie ta kwestia wywołała największą kontrowersję posłów. Powołując się na przesłany do parlamentu przez UOKiK raport, pos. Andrzej Czerwiński stwierdził, że „nadmiar podaży mocy wytwórczych prądu w PGE z nadmiarem mocy w jego dystrybucji w Enerdze” pogorszy konkurencyjność rynku energii w kraju, ze szkodą dla odbiorców.
- Można zakładać, że zgody na dalszą koncentrację rynku nie wyda prezes UOKiK, albo Komisja Europejska, wszyscy stracą więc niepotrzebnie czas – powiedział pos. Sławomir Neumann – Czy zatem MSP nie może wymusić na zarządzie PGE, aby odstąpiło od udziału w przetargu a Energę?
Zdaniem pos. Marka Suski, MSP powinno zapewnić dalszą koncentrację polskich grup, czyli nie osłabiać potencjalnej pozycji PGE w przetargu. „Czy jeżeli PGE rozbuduje swoje moce i zwiększy udział w rynku, to UOKiK też będzie protestował?” - postawił retoryczne pytanie. Według niego, istotą niedostatecznej konkurencji są inne sprawy, jak niedostateczne połączenia z sąsiednimi systemami energetycznymi, brak sprzedaży energii przez giełdę towarową, a także niepewność co do skutków, jakie wywoła kupowanie w przyszłości limitów emisji CO2, co wstrzymuje potencjalnych inwestorów przed rozwojem mocy.
W głosowaniu, posłowie przyjęli jednak dezyderat skierowany do premiera w sprawie „Rozwoju konkurencji i ochrony konsumentów w sektorze energetycznym”. Jego istotą jest prośba o podjęcie przez rząd działań, które „skutecznie zabezpieczą polskich odbiorców energii elektrycznej przed wzmocnieniem dominującej pozycji PGE na rynku krajowym”.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Poselski spór o przyszłego inwestora w Enerdze