Prezes koncernu energetycznego Mirosław Bieliński na pytanie jak przyjął informację, że spółka kontrolowana przez Jana Kulczyka chce zainwestować w instalacje wiatrowe w Polsce 1,3 mld zł, odpowiada, że nie ma mowy o konkurencji, gdyż takiej w Polsce w tej dziedzinie po prostu nie ma. Prezes nawet się cieszy, że takie inwestycje są planowane.
Prezes Bieliński tłumaczy, że jest to istotna kwestia, gdyż rolą sprzedawcy z urzędu jest nie tylko sprzedawanie ale i kupowanie energii, gdy jest wytworzona ze źródeł odnawialnych i gdy właściciel tego źródła tego chce.
– Tak reguluje to prawo, ale niestety, podkreśla prezes koncernu Energa, to prawo jest nadużywane i działa niestety tylko w jedną stronę. Czyli firma energetyczna będąca sprzedawcą z urzędu ma obowiązek kupić od firmy produkującej.
Jak mówi prezes, ta zasada sprawdza się przypadku niewielkich producentów, ale tego rodzaju wsparcie nie jest potrzebne dużym inwestorom. Ci mogą to wykorzystywać w walce konkurencyjnej.
Jak mówi prezes, to nie jest dobra regulacja, jeśli musimy wydawać setki milionów złotych na niechcianą energię i jeszcze do niej dopłacać.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezes Energi: wiatrowe inwestycje Kulczyka nam nie przeszkadzają